Wybierz stronę

Joga z Maciejem Wielobobem – relacja z grudniowego seminarium i warsztatów w Krakowie. Agnieszka Kościańska

Joga z Maciejem Wielobobem – relacja z grudniowego seminarium i warsztatów w Krakowie. Agnieszka Kościańska

Warsztaty jogiNa początku grudnia uczestniczyłam w seminarium na temat terapii jogą i w warsztacie jogi, które poprowadził w Krakowie Maciej Wielobób. W sobotę po południu odbyło się seminarium. Omawialiśmy różne przypadki chorobowe, z którymi zgłaszają się ludzie na zajęcia jogi, dzieląc się swoimi propozycjami pomocy w rozwiązaniu tych problemów. Maciek też w trakcie omawiania wskazywał na pewne ogólne prawidłowości dotyczące diagnozy i terapii. Omawiając te propozycje, zwróciliśmy uwagę na parę kluczowych faktów.

Po pierwsze, przypomnieliśmy sobie fundamentalną zasadę, zgodnie z którą sytuacja każdej osoby wymaga od nas indywidualnego podejścia. Musimy więc być elastyczni – niektórym pomożemy, dobierając zestaw asan na konkretne dolegliwości, inni zaczną od prostych ćwiczeń oddechowych, a jeszcze inni będą oczekiwać po prostu zainteresowania z naszej strony i uleczania samą obecnością, dającą wsparcie psychiczne. Trzeba pamiętać, że to, co pomaga nam samym, niekoniecznie pomoże w ten sam sposób innej osobie.

Po drugie, pracę z każdą osobą zaczynamy od wnikliwej diagnozy. Musimy zdawać sobie sprawę, że takie same objawy chorobowe u dwóch różnych osób mogą powstawać z różnych przyczyn, dlatego diagnostyka jest podstawą terapii. Każdorazowo należy przeprowadzić pogłębiony wywiad i obserwację, czasem badanie palpacyjne, który pomoże nam zaplanować pracę z daną osobą.

Nieznany obiekt

Trzecia ważna konkluzja dotyczyła faktu, że skuteczna terapia zależy w ogromnej mierze od woli i wewnętrznego przekonania „pacjenta”. Możemy wskazać narzędzia, sposoby ich używania oraz spodziewane wyniki, ale praktykę z nimi każda osoba musi wykonać sama, z własnej woli. Pomoc, którą oferujemy, jest odpowiedzią na wewnętrzną potrzebę zmiany u osoby, której pomagamy.

Podczas seminarium Maciek pokazał nam, jak prawidłowo ustawiać w asanach ludzi z różnymi dolegliwościami: na co zwracać uwagę, jak działać, jakich używać pomocy. Rozwiązaniem problemu w wielu przypadkach może być sekwencja asan poprowadzona w taki sposób, aby najpierw odciążyć chore miejsce, rozluźnić je, rozciągnąć, po czym – jeśli sytuacja tego wymaga – wzmocnić. Bardzo ważne, by podczas pracy z „chorym” miejscem przede wszystkim nie wzmagać bólu. Nie proponujemy ruchów czy pozycji, które zwiększają napięcie w mięśniach, tak samo jak nie „wciskamy” nikogo na siłę w pozycję. Zwracamy szczególną uwagę na synchronizację ruchu z oddechem (szczególnie ważne dla osób z chorobami układu krążenia). Powinniśmy także pamiętać, aby nie ograniczać się tylko do asan: praktyka pranajamy i medytacji to również bardzo lecznicze narzędzie.

Podsumowując, terapia jogą polega na kontakcie. Nie jest to tylko nauczanie asan, to również empatia, zrozumienie potrzeb drugiej osoby i dostosowanie do nich technik nauczania.

Następnego dnia spotkaliśmy się na warsztacie, którego głównym motywem było oczyszczanie. Na początku Maciek podkreślił, że w jodze najważniejszym aspektem jest oczyszczenie umysłu w czym pomocne są techniki medytacyjne. Zostały wskazane różne techniki, które stosowano w jodze klasycznej dla oczyszczenia umysłu, o niektórych możecie przeczytać tutaj. Była także mowa o koncepcji umysłu w jodze (po dokładniejszą lekturę odsyłam do artykułu Maćka “Czy potrafisz uderzyć w niebo kamieniem?).

Warsztat rozpoczęliśmy od delikatnej, ale dynamicznej praktyki asan, zakończonej praktyką kapalabhati oraz bhastriki. Następnie wróciliśmy jeszcze do praktyki asan, pranajamy i prostej medytacji. W związku z pytaniami uczestników warsztatu, Maciek trochę zmienił swój plan i zakończyliśmy warsztat bardzo przyjemną dla mnie praktyką – była to praca nad uwolnieniem się od trudnych emocji poprzez specyficzną technikę pratyahary (powściągania zmysłów). Dla mnie było to bardzo relaksujące i budujące doświadczenie – jak można uczyć się sygnałów wysyłanych przez nasze ciało oraz otoczenie, jak je rozpoznawać, a jednocześnie zachować postawę nieprzywiązania w stosunku do nich. Było to kolejne spotkanie, z którego wyszłam z głową pełną wrażeń i nowych doświadczeń, zatem – do zobaczenia na następnych warsztatach.

– –
Agnieszka Kościańska jest nauczycielką jogi, prowadzi szkołę jogi Magdala w Gliwicach i w Zabrzu. Uczyła się vinyasa krama jogi od Patrycji Gawlińskiej i Macieja Wieloboba. Uczestniczy w szkoleniu nauczycielskim w Pracowni Jogi Macieja Wieloboba w Krakowie. Prowadziła zajęcia w Yoga Shali –  joga w Zabrzu.

O autorze

Agnieszka Kościańska

jest nauczycielką jogi, prowadzi szkołę jogi Magdala w Gliwicach i w Zabrzu. Uczyła się ashtanga vinyasy i vinyasa krama jogi od Patrycji Gawlińskiej i Macieja Wieloboba. Ukończyła szkolenie nauczycielskie w Pracowni Jogi Macieja Wieloboba w Krakowie.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.