Aktywność fizyczna. Jak uchroni Cię przed demencją?
Każdy z nas z biegiem czasu doświadcza spadku formy, pewnego rodzaju niedomagań, długotrwałego pogorszenia kondycji. To naturalna kolej rzeczy, ponieważ z każdym przeżywanym dniem starzejemy się, a komórki naszego ciała ulegają degradacji.
Szacuje się, że na całym świecie aż co cztery sekundy rozpoznaje się przypadek demencji. To niesłychanie często. Z prognoz wynika, że już w 2050 roku, ponad 115 mln ludzi na całym świecie, doświadczy chorób otępiennych związanych z wiekiem. To niezbyt optymistyczne szczególnie, że większość z nas działa raczej pro, a nie anty takiej sytuacji.
Siedzący tryb życia (większość osób siedzi w pracy, porusza sie samochodem lub tramwajem czy autobusem, a czas wolny rownież spędza na siedząco np. przed telewizorem albo grając w gry komputerowe/planszowy, czytając) sprawia, że prawdopodobieństwo rozpoznania demencji znacznie sie zwiększa. I to niekoniecznie po 70-tce a już znacznie wcześniej. Przed nami nie tylko ryzyko demencji ale miażdżycy, wylewów, zawałów serca, nadciśnienia, cukrzycy i wielu innych.
Co zrobić by się przed tym uchronić? Ruszyć się!
Dzięki aktywności fizycznej, nie tylko obniżamy ciśnienie krwi, sprawiamy, że nasza wątroba ma większe zdolności oczyszczania, mózg jest bardziej dotleniony, a chwilowe zwiększenie tempa przepływu krwi sprawi, że nie utoworzą się miażdżycowe załogi, a kondycja psychiczna ulegnie znacznie poprawie.
Pamiętajmy, że jesteśmy całością, która składa się zarówno z ciała jak i psychiki. Dbając tylko o jeden z elementów tworzymy dysharmonię. A jak w każdym przypadku nie jest to korzystne rozwiązanie. Należy pamiętać, że to, co dzieje się z ciałem, działa również na psychikę.
Jeśli żyjesz aktywnie i zdrowo się odżywiasz, nie tylko dobrze wyglądasz ale także masz znacznie lepszą kondycję. Masz więcej energii do działania (tej rozumianej jako motywację, która sprawia, że Ci się chce). Patrzysz na sytuacje, które Ciebie spotykają z większym dystansem, widzisz świat w bardziej radosnych kolorach, nie tylko w czerni i szarościach.
Pamiętaj, że ciało masz dane na zawsze, tylko jedno. Podobnie jest z psychiką. Gdy je zaniedbasz nie masz możliwości wymiany. Jedynym rozwiązaniem by zmienić to, czego dokonasz na swoim ciele czy psychice, jest praca nad sobą. A im bardziej samego siebie zaniedbasz, tym z biegiem czasu ta praca jest trudniejsza.
Aktywność fizyczna zatem wpływa na ogół naszego funkcjonowania, zarówno w zakresie biologicznym (cielesnym) jak i psychologicznym (emocjonalnym).
Gdy ćwiczysz systematycznie sprawiasz, że Twój mózg jest bardziej sprawny. Twoje zasoby poznawcze są znacznie większe, bo dajesz im możliwość odpoczynku.
W przypadku osób po 60-tym roku życia, podobnie jak w przypadku dzieci wysiłek fizyczny wpływa pozytywnie na mózg, sprawiając, że procesy zapamiętywania oraz logicznego myślenia są znacznie lepszej jakości. To m.in. dlatego z ludźmi chorymi na Alzheimera wykonuje się tak dużo zajęć ruchowych.
Te działania na mózg są również bardzo widoczne “gołym okiem”. Badania wykonane na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej dowodzą, że regularna aktywność, kiedy wykonujemy ćwiczenia tlenowe (takie podczas których się pocimy a nasz oddech się zwiększa, jak np. aerobik, bieganie) sprawiają, że cześć naszego mózgu zwana hipokampem ulega powiększeniu o 2%!! To naprawdę bardzo dużo. Jest to ważne dlatego, że wspomniany hipokamp jest częścią mózgu, która odpowiada za pamięć werbalną oraz procesy uczenia.
Dlaczego akurat te ćwiczenia (tlenowe) tak wpływają na mózg? Ponieważ powodują one bardzo silne dotlenienie, wzrost ilości naczyń krwionośnych (odpowiedzialnych za jakość transportowanego tlenu do mózgu), redukcję/rozładowanie stresu, który w bardzo silny sposób przyczynia się do pogorszenia naszego funkcjonowania.
Dr Scott McGinnis, neurolog z Brigham and Women’s Hospital, mówi, że chodzenie sprawia iż nasza krew jest pompowana w całym naszym organizmie znacznie mocniej, a to jest działanie, do jakiego dążymy podczas ćwiczeń tlenowych. Dlatego wiele badań potwierdza, że bardzo dobrym ćwiczeniem aerobowym, szczególnie dla osób starszych, jest intensywny marsz.
Idealnie byłoby maszerować codziennie przez 1,5 h. Jednak jesli to niemożliwe, warto zadbać o niezbędne minimum czyli marsz minimum przez 1h trzy razy w tygodniu. Należy jednak pamietać, że mowa tutaj nie o spacerze, a o marszu, który doprowadzi nas do solidnego zmęczenia. Marsz można zastąpić chodzeniem po schodach, bieganiem, pływaniem, tenisem czy squashem.
Co ważne, odkurzanie, zmywanie podłóg czy okien, trzepanie dywanów, również zalicza się do takich aktywności, kiedy wykonuje się je w określonym tempie. Zatem jeśli spocisz się przy zmywaniu podłogi, nie tylko będziesz mieć czysto ale także zadziałasz profilaktycznie 🙂
Najnowsze komentarze