Tadasana – nasz fundament w pozycjach
Poczuj górę
Pozycja góry, czyli Tadasana, jest podstawową asaną, od której zaczynamy naszą przygodę z jogą. Z pozoru banalnie wyglądająca pozycja – stanie prosto – często stanowi nie lada wyzwanie. Mimo, że sporą część czasu spędzamy na nogach stojąc w kolejce, na przystanku bądź będąc zajęci rozmową z przyjaciółmi, nie zwracamy uwagi na to, jak stoimy.
Kiedy staniemy na macie rozluźnieni i skierujemy naszą uwagę na nasze ciało, na to jak stoimy, większość z nas zauważy, że jedną stopę dociskamy bardziej niż drugą do podłoża, mamy wypchnięty brzuch, zaokrąglamy plecy, wypychamy barki do przodu lub też pochylamy głowę. Możemy zaobserwować wiele symptomów braku równowagi i harmonii w naszym ciele.
Tadasana aktywizuje ciało i przywraca w nim równowagę oraz stabilność; jednocześnie jej pryncypia są obecne we wszystkich grupach asan: pozycjach stojących, w wygięciach do przodu i do tyłu, w podporach i balansach na rękach, w skrętach i pozycjach odwróconych.
Asana ta jest fundamentem dla naszej dalszej praktyki, a ponieważ trudno coś budować na chwiejnych fundamentach, ważne jest aby poznać dokładnie jej zasady i potrafić je zastosować w dalszej pracy.
Opis pozycji i ułożenie w niej naszego ciała, możemy znaleźć w wielu źródłach, a najlepiej poznać tę pozycję pod okiem doświadczonego nauczyciela. Generalnie pozycja góry sprowadza się do wykonania następujących czynności:
- stań z połączonymi stopami i wyciągnij ręce wzdłuż tułowia,
- rozszerz palce stóp i wydłużając połóż je na podłodze,
- dociśnij podeszwy stóp do podłogi,
- podciągnij rzepki kolanowe i napnij uda,
- opuść kość ogonową w dół,
- wydłuż boki ciała, unieś mostek i otwórz klatkę piersiową,
- wyciągając ręce wzdłuż tułowia odciągnij barki od uszu,
- wydłużając kręgosłup „pchnij” czubek głowy w stronę sufitu,
- utrzymuj ciężar ciała równomiernie rozłożony pomiędzy prawą a lewą stopę.
Niestety większość książkowych opisów a także instrukcji mniej doświadczonych nauczycieli na tym się kończy, a praca w asanie to przecież nie tylko ciało i ćwiczenie fizyczne.
Słowo joga ma bardzo wiele znaczeń i pod tym pojęciem ukryta jest cała filozofia licząca sobie tysiące lat. W praktyce asan słowo joga (od sanskryckiego rdzenia yui) najczęściej oznacza wiązać, scalać, łączyć, kierować, skupiać się na czymś. To, co z reguły łączymy na macie i nad czym się skupiamy, to ciało, oddech i umysł.
O ciele już napisaliśmy powyżej. A co z oddechem i umysłem? Jak to wszystko połączyć?
Stojąc w tadasanie skieruj uwagę na oddech. Na początku staraj się nie wpływać na jego bieg a jedynie przez chwilę obserwuj. Zwróć uwagę na długość wdechu i wydechu, czy między nimi są dłuższe przerwy, czy oddech jest równomierny. Staraj się nie analizować, dlaczego tak jest i nie zmieniać tego – po prostu obserwuj.
Następnie świadomie wyrównaj długość wdechu i wydechu. Jeżeli wydech był dłuższy, wydłuż wdech. Jeżeli odwrotnie, wydłuż wydech. Zadbaj, aby przejście między wdechem a wydechem i między wydechem a wdechem było płynne, aby pomiędzy nimi nie było żadnej przerwy, żadnego bezdechu. Oddychając w ten sposób, powinniśmy cały czas czuć się zrelaksowani i odprężeni. Jeżeli np. co jakiś czas pojawia się konieczność nabrania głębszego oddechu lub czujesz, że twoje serce zaczyna szybciej bić, wydłuż zarówno wdech ja i wydech. Eksperymentuj. Od tego momentu twój oddech jest całkowicie świadomy i wyregulowany.
Co z umysłem? Częściowo już o niego zadbaliśmy, koncentrując się na oddechu. Jednak pojawiające się myśli będą nas dekoncentrować. Zamiast być skupionym na świadomości oddechu, nagle zauważymy, że rozmyślamy np. o zdarzeniach minionego dnia, planujemy wakacje lub cokolwiek innego. Jest to kolejny obszar, o który należy zadbać – o czystość naszego umysłu (Patańdżali określił to swoich Jogasutrach jako „zatrzymanie poruszeń umysłu”).
Utrzymując koncentrację na oddechu, staramy się jednocześnie obserwować strumień naszych myśli, jednocześnie nie angażując się w nie. Obserwujemy, jak pojawia się myśl i pozwalamy jej przeminąć – nie zatrzymujemy się na niej, nie rozwijamy jej. Na początku jest to bardzo trudne, nasz umysł nieustannie skacze pomiędzy myślami, i więcej czasu będziemy spędzać na rozmyślaniu niż na koncentracji na oddechu i świadomości naszego ciała. Jednak nie należy się tym zrażać. Nasza praktyka jest procesem, który ciągle doskonalimy.
Tadasana jest pozycją wyjściową do wielu innych pozycji. Zmieniając ułożenie swojego ciała, cały czas staraj się utrzymywać świadomość oddechu, koncentrując umysł. Kolejne pozycje wprowadzają większe lub mniejsze trudności do naszego oddechu i wzmagają poruszenie naszego umysłu. Staraj się wykonywać kolejne asany w takim stopniu, w którym jesteś w stanie utrzymać oddech na tym samym poziomie utrzymując spokój umysłu.
Najnowsze komentarze