Wybierz stronę

Joga w podróży, czyli jak nie zaprzestać praktyki na wakacjach – Karolina Kałamajska

Joga w podróży, czyli jak nie zaprzestać praktyki na wakacjach – Karolina Kałamajska

Coś dla wszystkich tych, którzy lubią podróżować podczas wakacji. Wszyscy wiemy, że wakacje to czas, w którym lubimy sobie „odpuścić”. Zachęcam jednak do tego, by nie rezygnować z praktyki jogi nawet podczas urlopu. A tych, którzy nie praktykują jogi serdecznie zachęcam do tego, by rozpoczęli swoją przygodę z jogą właśnie na wakacjach. Praktyka jogi jest idealna na wakacje, ponieważ nie zabiera dużo miejsca, jest cicha, dzięki czemu nie przeszkadzamy innym urlopowiczom i pozwala na utrzymanie ciała sprawnym i fit.

joga I trymestr ciąży

 

Oczywiście sposobów na podróżowanie jest tyle, ilu jest ludzi. Niektórzy lubią luksusy, inni wolą podróże z plecakiem. I ta ostatnia opcja jest moim ulubionym sposobem na podróżowanie. Jednak wyjazdy z zamiarem zobaczenia jak najwięcej i bez posiadania jakiegokolwiek planu może być wyzwaniem dla regularnej praktyki jogi.

Oto moje podpowiedzi na to jak wykonywać regularną praktykę jogi na wakacjach.

1. Zakup “travel” matę do jogi

Być może posiadasz już swoją matę do jogi, jednak w podróży z plecakiem “travel” mata jest nie do zastąpienia. “Travel” maty są lekkie i można je zwijać i zginać jak tylko nam się to podoba bez niszczenia maty. Jest to przydatna właściwość szczególnie po ściśnięciu maty na dnie plecaka pod butami i ubraniami.
Podczas mojego ostatniego wyjazdu podróżowałam z matą Manduka eKO Superlite. Dla mnie sprawdziła się rewelacyjnie, jedyne zastrzeżenia jakie mam do tej maty, to fakt, że bardzo się ślizga. Mimo to chętnie wezmę ze sobą tę samą matę w kolejną podróż. Jeśli jednak śliskie maty są dla ciebie nie do zaakceptowania, the Yoga Nomads sporządził dobre porównanie „travel” mat. Być może pomoże tobie to porównanie podczas zakupu maty.

2. Jedna para leginsów do jogi wystarczy

A być może i to jest za wiele. Wszyscy wiemy, że w podróży lekki bagaż to ulga, więc spakuj do niego jak najmniej ubrań do jogi. Podczas moich podróży zabieram ze sobą jedną parę leginsów, stanik do jogi i koszulkę. I tylko tyle. Czasami (gdy miewam luksus posiadania prywatnego pokoju tylko dla siebie) ćwiczę jogę w samej bieliźnie, czy piżamie, więc strój do jogi nie zawsze jest wymagany.

3. Szukaj miejsca do praktyki jogi tuż po odejściu od recepcji

Zazwyczaj po przyjeździe do hotelu bądź hostelu recepcjonista oprowadza nas po budynku. Jest to idealny moment na to, by zdecydować, które miejsce najbardziej nadaje się na praktykę jogi. W hotelu nie jest to problemem, ponieważ posiadanie pokoju na własność sugeruje równoczesne posiadanie prywatnego kąta (a czasem nawet balkonu) na praktykę.

W hostelach rzecz ma się nieco gorzej… Szczególnie gdy dzieli się pokój z 9 obcymi nam osobami. Podczas moich podróży zazwyczaj nocuję w hostelach i wiem z doświadczenia jak trudne jest praktykowanie jogi w tłocznym (czasem nawet śmierdzącym) pokoju. Był to dla mnie problem przez jakiś czas aż zdecydowałam się na wyjście z pokoju i skorzystanie z tak zwanej common area, czyli pomieszczenia wspólnego dla wszystkich gości hostelu.
Gdy przebywam w hostelach praktykuję gdzie mogę: czasami w ogródkach, czasami przy komputerach… Ale cieszy mnie każda możliwość praktyki, bo wiem jakie jest to wyzwanie w hostelu.

Często jednak te pomieszczenia są pełne ludzi, co oznacza jedno:

4. Przyzwyczaj się do publiczności

Hostele (jak i campingi) zawsze są pełne ludzi, dlatego uniknięcie ich jest niemożliwe. Przez brak prywatności ominęło mnie kilka dni praktyki podczas moich wyjazdów, aż do momentu, gdy postanowiłam ćwiczyć jogę pomimo obecności ludzi wokół mnie. Zapytałam osoby przebywające w pomieszczeniu, w którym chciałam ćwiczyć, czy przeszkadzało by im, gdybym sobie poćwiczyła w kącie obok (oczywiście, że nikt nie miał nic przeciwko), rozwinęłam matę i przystąpiłam do praktyki.

Okazjonalne przerwy na pogaduszki bywają nie do uniknięcia, ale czy każda joga musi być taka poważna? Poza tym zdałam sobie sprawę z tego, że na początku ludzie są ciekawi, więc przyglądają się temu, co robisz na macie, ale po zaspokojeniu ciekawości najzwyczajniej zajmują się swoim życiem pozostawiając ciebie na macie w spokoju.

5. Wstań wcześnie

Wstawanie wcześnie rano na wakacjach, by wykonać praktykę jogi jest dobre z dwóch powodów:
a) W godzinach porannych mniej ludzi kręci się po budynku (co pozwala tobie na chwilę prywatności)
b) Jeśli nie wykonasz praktyki rano, nie wykonasz jej w ogóle! Poważnie. Na urlopie dni nie posiadają rutyny, poznajesz nowych ludzi, plany zmieniają się co godzinę, i wieczory to moment na wyjście do restauracji, czy baru. Pozostaw swoje wieczory na poznawanie nowych ludzi, a poranki na praktykę jogi.

6. Zapomnij o lekcjach jogi z internetu

Jeśli podróżujesz po krajach mniej rozwiniętych, prawdopodobieństwo posiadania bardzo powolnego połączenia internetowego jest wysokie, dlatego nie polecam praktyki jogi z internetu kiedy jest się na wakacjach. Poza tym, co jeśli twoja bateria w laptopie się rozładuje w połowie lekcji, a w pobliżu nie będzie wtyczki, bądź (co gorsza) nie będzie w niej prądu?

Najlepiej skorzystaj z własnej improwizacji. Ćwicz swoje własne sekwencje. Słuchaj ciała i tego, czego ono potrzebuje. Jeśli jednak nie czujesz się na tyle pewna swoich umiejętności, by praktykować jogę samemu, przed wyjazdem na wakacje porozmawiaj ze swoim instruktorem jogi. Może będzie mógł pomóc rozpisać kilka pozycji i sekwencji, które będziesz mogła wykorzystać na urlopie. Ewentualnie sama możesz przygotować sobie kilka asan (pozycji) przed wyjazdem korzystając ze stron internetowych oraz książek o jodze.

Istnieje jeszcze opcja dołączenia się do lokalnego studio jogi na zajęcia, jeśli tylko posiadasz taką opcję i dobrze znasz język, w którym prowadzone są lekcje.

7. Wykorzystaj piękno natury do medytacji

Karolina Kałamajska

Karolina Kałamajska

Podczas podróży spędzamy dużo więcej czasu na łonie natury, niż w naszym miejscu zamieszkania. Dlatego też podróże bardzo łatwo połączyć jest z praktyką medytacji. Gdy tylko znajdziesz piękne miejsce, wykonaj tę prostą medytację:

Usiądź wygodnie. Jeśli nie czujesz się komfortowo z zamkniętymi oczami, otwórz je. Wsłuchaj się w dźwięki wokół siebie. Zaobserwuj czy posiadasz emocjonalne przywiązanie do tych dźwięków. Następnie sprawdź jak czuje się twoje ciało. Staraj się nie zmieniać pozycji. Jedynie obserwuj ciało. Sprawdź stopy, nogi, rozluźnij ramiona i twarz. Po minucie (bądź dłużej) przenieś swoją uwagę do oddechu. Poczuj jak każdy wdech wpływa przez nozdrza do dolnej części brzucha. Poczuj oddech przepływający przez gardło, serce, wprost do brzucha pozwalając jemu na to by rósł… i z powrotem przy wydechu.

Taka medytacja może trwać tak długo i tak krótko jak tylko potrzebujesz\chcesz.

Mam nadzieję, że tych kilka podpowiedzi zachęciło ciebie do praktyki jogi podczas podróży. Jeśli posiadasz porady, które sprawdzają się w twoim życiu na walizkach, a których zabrakło w moim wpisie, podziel się nimi w komentarzu poniżej.

Z miłością!

O autorze

Karolina Kałamajska

Instruktorka jogi, aktualnie mieszkająca w Wiedniu. Prowadzi zajęcia jogi pracując z początkującymi oraz z bardziej zaawansowanymi. Poza pisaniem bloga prowadzi również warsztaty jogi i ajurwedy. Blog polski: www.JogaWieden.blogspot.co.at Blog angielski: www.KarolinaKalamajska.com

1 komentarz

  1. Mr Prasiatko

    Jeśli będziecie długo siedzieć na plaży ze skrzyżowanymi nogami polecam posmarowanie wnętrz ud olejkiem do opalania. Skóra jest tam delikatna i nie eksponowana w innych pozycjach w takim stopniu i o oparzenie nie trudno, zwlaszcza jeśli planujemy dłuższe praktyki oddechowe czy medytacyjne.

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.