Wybierz stronę

O diecie wegetariańskiej z perspektywy praktyki. Hazrat Inayat Khan

O diecie wegetariańskiej z perspektywy praktyki. Hazrat Inayat Khan

Hazrat Inayat KhanKwestia diety wegetariańskiej jest często omawiana wśród poszukiwaczy prawdy filozoficznej. Niektórzy ludzie nie przywiązują żadnej wagi do tego, co jedzą, co piją, a są tacy, którzy przywiązują do tego nawet więcej wagi, niż to jest konieczne.

Istnieją dwa argumenty przemawiające przeciw spożywaniu mięsa: jeden z nich głosi, że mięso jako substancja hamuje rozwój duchowy, a drugi, że brak życzliwości w stosunku do zwierząt jest pogwałceniem prawa moralnego. Jeśli chodzi o pierwszy argument, niewątpliwie prawdą jest, że mięso wyrządza podwójną krzywdę adeptowi. Po pierwsze, mięso do pewnego stopnia wytwarza w człowieku zwierzęcą naturę, po drugie wpływa na charakter człowieka. Natura zwierzęcia, które spożywa, z pewnością ma wpływ na charakter człowieka. Z tego właśnie powodu niektórzy prorocy żydowscy zabraniali wyznawcom jeść mięso niektórych rodzajów zwierząt i ptaków.  Używając mistycznego języka, mięso blokuje kanały oddechu, oraz ważne energetyczne centra, które działają u człowieka jako instrumenty radiotelegraficzne. Z moralnego punktu widzenia, nie ma wątpliwości, że mięso utwardza serce człowieka, które powinno współczuć, nie tylko innym przedstawicielom gatunku ludzkiego, ale każdemu żywemu stworzeniu. Nie ma wątpliwości, że gdyby wszyscy ludzie na świecie zostali wegetarianami, nie byłoby już więcej wojen. Osoba, która powstrzymywałaby się od zabijania niższych istot, z pewnością nie byłaby skłonna zabić innego człowieka.

Oczywiście, jest jeszcze inny aspekt tej kwestii: życie objawia się we wszystkich aspektach stworzenia, nawet w roślinach i jeśli ktoś nie widzi krzywdy roślin, to dzieje się tak dlatego, że nie potrafią siebie wyrażać. A, patrząc z tego punktu widzenia, można zauważyć, że życie żywi się życiem. Jednocześnie, stworzenie jest procesem, w którym niższa forma życia ewoluuje do wyższej formy, a życie zużyte w tym procesie ewolucji nie jest naprawdę stracone, lecz przeciwnie, jest wyniesione na wyższy poziom świadomości. Nie byłoby wyolbrzymieniem stwierdzić, że zwierzę użyte jako pokarm dla ludzi zostało przekształcone ze świata zwierzęcego do człowieka, co rzeczywiście jest naturalnym procesem ewolucji, jako że królestwo człowieka jest celem każdego niższego stworzenia. Jednakże, taki punkt widzenia nie pomaga człowiekowi ani moralnie, ani fizycznie w jego osobistej ewolucji; nie zyskał na jedzeniu mięsa, wręcz przeciwnie, zafundował sobie ewoluowanie bardziej powolne niż mogłoby się to odbywać bez tego.

Odcisk na świadomości spowodowany faktem, że człowiek wyrządził krzywdę innej istocie, odczuwającej ból tak samo, jak on, nie jest pozytywny; stępia on wyższe, troskliwe i współczujące uczucia w stosunku do wszystkich żywych stworzeń. Jednocześnie trzeba zauważyć, że nie każda osoba spożywająca mięso jest w stanie potraktować ten temat filozoficznie, a co za tym idzie odpowiedzieć swojemu sumieniu lub innej osobie, tłumacząc się z wyrządzenia krzywdy żywemu stworzeniu dla własnej przyjemności.

Od wielu tysięcy lat rasa ludzka żywiła się pokarmem mięsnym, szczególnie w zimnych krajach, a ciała ukształtowane z tej esencji przez tysiące lat są tak zależne od mięsnego pożywienia, że nie potrafią go odstawić bez wyrządzania sobie krzywdy na zdrowiu. Człowiek żywi się rzeczami, z których jest stworzony i w każdym przypadku nie jest mu łatwo zrezygnować z mięsnych pokarmów, nawet jeśli zdawałby sobie sprawę z ujemnych stron płynących z ich spożywania.

Są kraje, gdzie znajdują się pustynie – na przestrzeni kilometrów trudno o drzewo – a mieszkańcy nie przeżyliby, gdyby nie żywili się mięsem. Dla ludzkości w szerokim pojęciu, jednolitość jest niezbędna. Gdyby niektórzy jadali mięso, a inni żywili się jedynie warzywami, to byłoby tak, jakby mięsożerne i roślinożerne zwierzęta mieszkały w tym samym lesie. Z pewnością, ludzie prowadzący różny tryb życia nie mogą wspólnie mieszkać w zgodzie i silniejsza jednostka będzie chciała zawsze mieć ostatnie zdanie. Wrażliwość serca nie będzie miała takiego samego celu, jak siła i władza. Zatem powstaje pytanie, w jaki sposób dieta wegetariańska może zostać wprowadzona na świecie. Jest także inny aspekt tej kwestii: gdyby zostawić zwierzęta w spokoju, to by się swobodnie rozmnażały i roślinożercy padliby ofiarą zwierząt mięsożernych. Ilość tygrysów, lwów, niedźwiedzi i wilków zwiększyłaby się i zwierzęta te zaczęłyby polować na ludzi; w ten sposób ludzka rasa zmniejszyłaby swoją liczebność, a ilość zwierząt wzrosłaby.

Dla tych, którzy podążają duchową ścieżką, najważniejsze jest, by pozostać troskliwym, życzliwym i mieć w rozwadze całe stworzenie, więc jeśli są oni w stanie wieść życie wegetariańskie, to jest to dla nich niewątpliwie pomocne. Nie jest jednak właściwe, żeby wegetarianie patrzyli na mięsożerców z pogardą i dumnie obnosili się ze swoim niekrzywdzącym podejściem do życia. Jest wielu wegetarian, którzy okazują się samolubni i nieżyczliwi w stosunku do innych ludzi, natomiast znajdzie się wielu nie-wegetarian, którzy będą traktować innych w  odwrotny sposób.

Zaiste, współczucie i wrażliwość należy najpierw ćwiczyć u nas samych, a potem dopiero rozwijać te uczucia, by dosięgnęły organizmy na najniższym szczeblu rozwoju.

– –

Hazrat Inayat Khan (1882-1927) był wybitnym muzykiem i mistykiem, pochodził z Barody w Indiach. Ujmując różne wątki nauczania klasycznego sufizmu, advaita wedanty i jogi, zaprezentował na Zachodzie swoje innowacyjne nauczanie jako sufizm uniwersalny, promując praktykę medytacji w duchu jedności wszystkich religii. Jego nauczanie aktualnie przekazują jego uczniowie i uczniowie jego uczniów w ramach struktur Sufi Movement International, Sufi Order International, Sufi Way, Sufi Ruhaniat Society, the Open Way i innych nieformalnych grup.
O nauczaniu Inayata Khana w języku polskim możesz przeczytać na tej stronie: http://otwarta-droga.pl

O autorze

2 komentarze

  1. Michał

    Ponoć Patthabi Jois mawiał że mięso “usztywnia” ciało. Hmm umysł pewnie też. Jakoś dla mnie przejście na wegetarianizm było chyba najłatwiejszą decyzją w praktyce jogi. Ku mojemu ogromnemu zdumieniu codziennego mięsożercy:)

    Odpowiedz
  2. Aneta Frydrysiak

    Bardzo mi się spodobało to: “Nie jest jednak właściwe, żeby wegetarianie patrzyli na mięsożerców z pogardą i dumnie obnosili się ze swoim niekrzywdzącym podejściem do życia. Jest wielu wegetarian, którzy okazują się samolubni i nieżyczliwi w stosunku do innych ludzi, natomiast znajdzie się wielu nie-wegetarian, którzy będą traktować innych w odwrotny sposób.”
    Jeszcze jako nie-wegetarianka spotykałam się z tak napastliwą postawą wegetarian, że z pewnością spowolniło to i odwlekło moją decyzję rezygnacji z mięsa. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to nie powinno mieć wpływu, ale rzeczywistość jest taka, że działało zniechęcająco.

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.