Jak prawidłowo pracować z ciałem? Moshe Feldenkrais
Fragment książki Moshe Feldenkraisa „Świadomość poprzez ruch” (Wyd. Virgo ®)
Unikanie trudności ustanawia normy behawioralne
Z reguły ludzie przestają się rozwijać czy doskonalić zdolność przystosowania się do okoliczności w wieku mniej więcej trzynastu, czternastu lat. Czynności mózgu, emocje i kwestie cielesne, będące nadal trudnymi czy nieosiągalnymi w tym wieku, pozostaną już na stałe poza zasięgiem tego, co nawykowe. W rezultacie rzeczywiste zdolności człowieka pozostają mocno ograniczone.
Ograniczenia te zwykle narzucają się jednostce za sprawą trudności napotkanych w procesie rozwoju fizjologicznego czy społecznego. Kiedy człowiek wielokrotnie napotyka jakąś trudność, zwykle porzuca czynność, która jest dla niego trudna do opanowania, w której nie odniósł sukcesu, lub która jest w jakiś sposób nieprzyjemna. Wtedy ustanawia dla siebie regułę określającą na przykład: „Nie potrafię nauczyć się tańczyć” albo „Z natury nie jestem towarzyski”, czy też: „Nigdy nie pojmę matematyki”. Ograniczenia, które tym samym sobie ustanawia, zatrzymają jego rozwój nie tylko w dziedzinach, które zdecydował się zarzucić, ale też w innych obszarach. Mogą one wpłynąć na całą jego osobowość.
Doskonalenie nie ma granic
Ktoś, kto przyzwyczaił się do czytania przy świetle pochodni albo lampki olejnej, uważał świecę woskową za prawdziwy postęp i na pewno nie zwracał uwagi na kopcenie czy swąd, jaki ona wydzielała. Jeśli rozważymy dalszy rozwój sztucznego oświetlenia, dostrzeżemy, że ograniczenia, które stawialiśmy światłu, były wyłącznie wynikiem naszej ignorancji. Za każdym razem, gdy poszerzamy granice naszej wiedzy, wrażliwość i precyzja naszych działań wzrastają, a granice tego, co uważa się za naturalne czy normalne, również się przesuwają.
Im bardziej człowiek pogłębia swój rozwój, tym większą osiąga swobodę działania – swobodę odpowiadającą harmonijnej organizacji zmysłów i mięśni. Jeśli działanie jest pozbawione napięcia i niepotrzebnego wysiłku, płynąca z tego łatwość prowadzi do większej wrażliwości i zdolności rozróżniania, co owocuje jeszcze większą swobodą wykonywania różnych czynności. Teraz człowiek będzie już umiał wykryć zbędny wysiłek nawet w czynnościach, które wcześniej sprawiały wrażenie łatwych. W miarę jak wrażliwość podczas działania dalej się zwiększa, staje się coraz bardziej wysublimowana aż do pewnego poziomu. Aby przekroczyć to ograniczenie, należy udoskonalić całą osobowość. Jednak w tej fazie dalszy postęp nie będzie się już odbywał stopniowo i powoli, lecz skokowo. Łatwość działania zostaje rozwinięta do punktu, w którym staje się nową jakością z nowym horyzontem.
Wyobraź sobie, że aktor, mówca lub nauczyciel cierpiący z powodu chrypki zaczyna uczyć się nowych sposobów mówienia, aby pozbyć się dokuczliwej przypadłości. Rozpocznie od próby zlokalizowania nadmiernego wysiłku, którym obciąża aparat oddechowy i gardło. Kiedy nauczy się redukować wysiłek i mówić z większą łatwością, ku swemu zdziwieniu zauważy, że wykonywał też niepotrzebną pracę mięśniami szczęki i języka – pracę, której wcześniej nie był świadom, a która przyczyniała się do chrypienia. Tym samym, swoboda osiągnięta w jednym obszarze umożliwia dokładniejsze obserwacje w innych strefach powiązanych z tym obszarem.
Gdy taki człowiek będzie dalej ćwiczył swoje nowe osiągnięcia i używał mięśni języka, i szczęki bez wysiłku, może odkryć, iż dotychczas do produkcji głosu używał tylko tylnej części jamy ustnej i gardła, a przedniej nie. To pociągało za sobą większy wysiłek w oddychaniu, bo potrzebny był większy nacisk powietrza, aby przepchnąć głos przez usta. Kiedy nauczy się używać również przedniej części jamy ustnej, mówienie stanie się o wiele łatwiejsze, a on sam odkryje, że nastąpiła poprawa także w wykorzystywaniu mięśni klatki piersiowej i przepony.
Ku swemu zdziwieniu zauważy, że zakłócenia w pracy mięśni klatki piersiowej, przepony i przedniej jamy ustnej miały miejsce z powodu ciągłego napięcia w mięśniach karku, wypychających głowę i brodę ku przodowi, co zakłócało pracę organów oddechowych i mowy. To doprowadzi go do dalszych odkryć związanych ze sposobem stania i poruszania się.
Wszystko to oznacza, iż we właściwe mówienie zaangażowana jest cała osobowość. Jednakże nawet te odkrycia i udoskonalenie, które one za sobą pociągają, a nawet swoboda działania – to jeszcze nie wszystko. Człowiek odkrywa, że jego głos, wcześniej ograniczający się do jednej oktawy, teraz sięga zarówno wyższych jak i niższych rejestrów. Odnajduje całkowicie nowe możliwości swojego głosu i odkrywa, że potrafi śpiewać. To z kolei otwiera nowe możliwości na szerszych polach i ujawnia zdolności, o jakich nigdy wcześniej nie marzył.
Używaj dużych mięśni do ciężkiej pracy
W celu skutecznego poruszania się ciężka praca poruszania ciałem musi być przełożona na mięśnie specjalnie w tym celu stworzone.
Jeżeli przyjrzymy się uważnie, zobaczymy, że największe i najsilniejsze mięśnie są połączone z miednicą. Większość pracy wykonują właśnie one, szczególnie pośladki, uda i mięśnie brzucha. W miarę jak zaczniemy się przesuwać od środka ciała w kierunku kończyn, napotkamy coraz cieńsze mięśnie. Mięśnie kończyn mają na celu odpowiednie kierowanie ich ruchami, podczas gdy główna siła mięśni miednicy jest prowadzona poprzez kości kończyn do punktu, w którym ma ona działać.
W dobrze zorganizowanym ciele, praca wykonywana przez duże mięśnie jest przekazywana do miejsca przeznaczenia poprzez kości oraz słabsze mięśnie i nie traci po drodze na swojej wartości.
Siły, działające pod kątem do kierunku głównej ścieżki, powodują uszkodzenia
W idealnych warunkach praca wykonywana przez ciało przemieszcza się wzdłuż kręgosłupa i kości kończyn torem najbardziej zbliżonym do linii prostej. Jeśli ciało tworzy kąty w stosunku do głównej linii działania, część wysiłku włożonego przez mięśnie miednicy nie dotrze do miejsca przeznaczenia, a ścięgna i stawy dodatkowo ucierpią. W sytuacji gdy pchamy coś jedną ręką i mamy ją całkiem wyprostowaną, siła mięśni miednicy podziała prosto przez całą długość ręki. Jeżeli jednak ręka jest zgięta w łokciu pod pewnym kątem, siła w samej dłoni nie będzie większa niż tylko siła przedramienia. Działanie staje się trudne i niewygodne, gdyż siła dużych mięśni, niemal całkowicie wchłonięta przez ciało, nie może być tu pomocna.
Kiedy siła dużych mięśni miednicy nie jest przenoszona przez strukturę szkieletu czyli kości, trudno nie usztywniać klatki piersiowej, aby umożliwić mięśniom nadającym kierunek sile przenoszonej poprzez szkielet wykonać przynajmniej część zadania, które powinno być z łatwością wykonane przez mięśnie miednicy. Dobra organizacja ciała umożliwia wykonanie większości normalnych czynności bez odczuwania napięcia i bez wysilania się.
Jeśli chcesz przeczytać więcej, zapraszamy do zakupu książku tutaj.
Najnowsze komentarze