Lady in red – Zuzanna Łącka – Golc
W idealnym świecie w dniu miesiączki Twój partner/partnerka wręcza Ci czekoladę, butelkę wody, kocyk, włącza ulubiony serial i nakazuje kierować się do łóżka. W idealnym świecie termin Twojej miesiączki ma znaczenie w planowaniu zebrania międzywydziałowego w firmie. W idealnym świecie, będąc zatrudniona, masz w ciągu roku pulę dni “urlopu miesiączkowego” do wykorzystania w razie potrzeby. W naszym kraju prędzej ze zrozumieniem spotka się urlop wzięty na kaca…
My kobiety różnimy się od siebie. Być może, kiedy czytasz o wspomnianym kocyku, to myślisz:” tak bardzo dla mnie” albo ” ale o co w ogóle chodzi ?” Chodzi o okres, miesiączkę, menstruację, ciotę czy jak tam ją sobie jeszcze nazwiesz. Dla wielu kobiet to zmora części miesiąca, dla niektórych ledwo zauważalna niedogodność sprowadzająca się do nabywania dodatkowych środków higienicznych. Część z nas krwawi i cierpi. Albo cierpi bardzo. Część tylko trochę. Jak sobie pomóc ?
Twoje otoczenie
Po pierwsze – poinformuj otoczenie, że nie czujesz się najlepiej, że masz okres i chcesz trochę spokoju. Poproś rodzinę, żeby nie wrzucała Ci na głowę dodatkowych obowiązków, odkurzania, zakupów i wymiany opon. To niby taka oczywistość, ale jeśli przez wiele lat robimy dobrą minę do złej gry, to otoczenie nie wie, że jest Ci źle.
Trochę ruchu, trochę jogi
Po drugie – na lekkie bolączki spróbuj jogi albo innego ruchu oraz technik oddechowych. Wiadomo, jeśli zwijasz się z bólu, to na zajęcia nie przyjdziesz, ale jeśli czujesz tylko nieprzyjemne napięcie – to trochę niezbyt forsującego ruchu może pomóc. Unikaj napinania brzucha, mocnych skrętów, pozycji odwróconych. Proponuję vinyasową jogę z trójkątami i wydłużaniem pleców. Możesz zrobić mój ulubiony cykl o roboczej nazwie “zakręć pupą”: W pozycji stojącej na ugiętych miękkich kolanach ruszasz miednicą. Najpierw biodra na boki. Możesz wyobrażać sobie, że masz w miednicy dużą kulę, którą bujasz lewo-prawo. Potem zrób kółeczka miednicą. Od małych po coraz większe, w obie strony. Następnie narysuj znak nieskończoności ( położona 8 ) na podłodze. Potem pobujaj miednicą w ten sposób, że raz robisz kaczy kuperek a raz podwijasz kość ogonową pod siebie. Nie ściskaj za mocno pośladków, nie odkręcaj ud na zewnątrz, ruch ma być z wyczuciem, luźno. Potem zacznij unosić do góry raz jedno raz drugie biodro unosząc piętę, a na koniec narysuj znak nieskończoności na ścianie przed sobą. Fot.
Możesz położyć też nogi na ścianę, tułów na podłogę i poleżeć chwilę w ten sposób. Eksperymentuj. Sprawdź po których ćwiczeniach jest Ci lepiej, które Ci nie służą. [Drobna podpowiedź: jeśli wychodzisz z zajęć i zapominasz, że masz okres, to były dobre zajęcia :)]
Z ćwiczeń oddechowych proponuję oddech brzuszny wykonywany na leżąco oraz następującą prostą technikę: oddychasz spokojnie, świadomie i z każdym wydechem kierujesz swoją uwagę do bolącej części ciała ( do macicy, do dolnych pleców itd. ) z taką intencją, że Twój wydech uspokaja, schładza to miejsce. Twój wydech może także “pomagać” macicy się oczyszczać, gładko i bezboleśnie ( to także dobre ćwiczenie połogowe). Zostań z oddechem minimum 5 minut.
Zdrowie
– jeśli Twoje okresowe odczucia są na poziomie nieakceptowalnym dla Ciebie – drąż temat. Idź do ginekologa, sprawdź, czy wszystko jest w porządku. Czasem ból jest sygnałem poważnej choroby, mięśniaków, endometriozy itd. Często słyszę: “ginekologicznie jest u mnie wszystko ok” – wtedy szukaj dalej. Polecam fizjoterapię, a szczególnie u specjalistki (specjalisty) zajmującej się kobietami. Czasem jeden, dwa zabiegi u fizjoterapeutki, która zamiesza nam w bebechach, rozmasuje zrosty, blizny, zwłóknienia, zadba o tkankę łączną, działa cuda. Bywa i tak, że jeden zabieg u specjalisty zrobi tyle, co pół roku praktykowania asan jogi. Praca ze specjalistą łączy się oczywiście z zadaniami domowymi i raczej nie ma tak, że ktoś odwali za nas całą robotę, ale warto spróbować.
Środki higieniczne – wymieniaj je regularnie. Nie “zapominaj” o tamponie i nie noś go przez 10 i więcej godzin. Dopasuj środki higieniczne do swoich potrzeb, swojego portfela i światopoglądu. Masz do wyboru podpaski, tampony, kubeczki menstruacje czy produkty wielorazowe.
Środki przeciwbólowe – często w sytuacji krytycznej nie sięgamy po środek przeciwbólowy, żeby nie “faszerować się chemią”. Być może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale chemia, która zalewa Twój organizm z powodu bólu czy stresu też nie działa zbyt dobrze. To również chemiczna mieszanka, tylko własnej produkcji… Nie namawiam, żeby łykać tabletki garściami, ale jeśli wiesz, że zajmiesz się problemem bolesnej miesiączki, odwiedzisz specjalistę, aby wyjaśnić jego przyczynę, tylko aktualnie nie wyrabiasz – to śmiało – weź coś z bezpiecznych, ogólnodostępnych leków.
I po następne – to co działa u jednej kobiety, może nie być skuteczne u Ciebie. Próbuj i wybierz to co jest skuteczne u Ciebie. czy odmawiasz sobie gorących kąpieli podczas miesiączki, bo wzmagają krwawienie i Cię tylko osłabią? Być może faktycznie krwawienie będzie odrobinę większe, ale gorąca woda zredukuje ból i napięcie. Próbowałaś już termoforka na brzuchu? Doskonale pasuje do kocyka i serialu. A może seks i przytulanki to jest to na co masz akurat ochotę Ty i Twój partner? Hormony przyjemności działają bardzo przeciwbólowo, rozluźniają i jeśli zachowasz “minimum” higieniczne w kontaktach intymnych, to nie są one zakazane.
Postaraj się też polubić, pogodzić ze swoją miesiączką. Jesteś na nią skazana do menopauzy, więc warto ją potraktować jako część składową swojego życia, Jako objaw zdolności do dawania życia, objaw kobiecości i siły natury. Odpuść sobie i nie złość kiedy okres popsuł Ci plany wspinaczki na wielką górę albo trening na stalowy brzuch. Powodzenia !
Najnowsze komentarze