Jogasutry Patańdżalego – tłum. Antoni S. Pełkowski
Tym razem portal Joga-abc.pl przedstawia Wam prawdziwą perełkę – bardzo słabo znane tłumaczenie Jogasutr Patańdżalego autorstwa Antoniego S. Pełkowskiego. Jest to prawdopodobnie pierwsze polskie tłumaczenie Jogasutr. Zostało wydane przez Drukarnię Narodową i Dom Książki Polskiej w Krakowie w 1927 roku w Krakowie.
Zachęcamy do zapoznania się z tekstem i do promowania go w środowisku, ponieważ jest tego warty.
Samadhi pada
- Oto pouczenie o jodze.
- Joga, to uśmierzenie czynności czittamu.
- Wtedy nastaje samoistność widza.
- Inaczej uczestniczy w istnieniu czynności.
- Czynności są pięciorakie, uciskanie i nieuciskanie.
- Otóż one: normy poznania, opaczność, przypuszczenie, sen, wspomnienie.
- Normy poznania, to spostrzeżenie, wnioskowanie, podanie.
- Opaczność, to poznanie błędne, poprzestające na tem, co nie jest istotą rzeczy.
- Przypuszczenie, to bezprzedmiotowe śledzenie prawdy na podstawie słów.
- Sen, to czynność, która nie wyobraża rzeczywistości.
- Wspomnienie, to niezatracenie pojęcia o przedmiocie.
- Uśmierzanie czynności odbywa się przez wprawę i beznamiętność.
- Wprawa, to usiłowanie wytrwania przy uśmierzeniu.
- Utrwala się, gdy się je dłuższy czas uprawia z oddaniem.
- Beznamiętność, to świadome opanowanie jaźni, która przestała pragnąć rzeczy, zarówno spostrzegalnych, jak i przyobiecanych w Piśmie.
- Niepragnienie gun do szczytu dochodzi u tego, u którego nastąpiło rozświetlenie się puruszy.
- Póki mu towarzyszy wątpliwość, namysł, radość, egoizm, samadhi jest świadomym.
- Nieświadomy zaś, do którego wiedzie ćwiczenie, uśmierzające wyobraźnię, wyzbył się przymiotów jaźni.
- Świadomy bywa własnością przyrodzoną u tych, którzy się wznoszą ponad cielesność, rozpuszczając ją w prakriti.
- U innych warunkiem wstępnym są ufność, siłą, pamięć, świadome dążenie do samadhi.
- Gdy ostro nacierają, samadhi się przybliża.
- Są słabi, średni, nadmierni, stąd różnica.
- Można też oddaniem się Iśwarze
- Iśwara, to odrębny purusza, nie dotknięty ani plagami, ani karmą, ani karmicznemi plonami i osadami.
- W nim zaród wszechwiedzy, tkwiący we wszystkich, spotęgował się do nieprzekraczalności.
- On to był mistrzem przodków, gdyż jest poza czasem.
- Jego oznacza święta zgłoska Om.
- Ją więc należy szeptać i zgłębiać.
- Tem osiąga się intuicję duchową, nadto usunięcie przeszkód.
- Choroba, bezsilność, zwątpienie, zniechęcenie, lenistwo, niepowściągliwość, błędne zapatrywanie, brak skupienia i wytrwałości wywołują roztargnienie ducha, mianowicie owe przeszkody.
- Ból, smutek, drżenie ciała oraz nierówny oddech towarzyszą roztargnieniu.
- Roztargnienie wraz z towarzystwem ustaje przy skupianiu się na czemkolwiek.
- Uspokojenie się ducha nastaje przy uprzytomnianiu sobie życzliwości, współczucia, radości, pobłażliwości, względem szczęścia, cierpienia, dobra i zła.
- Można też oddychaniem świadomem.
- Także czynność, skierowana ku rzeczom duchowym, w pomyślnym razie utrwala uspokojenie.
- To samo czyni usposobienie bez troski, pełne światła, dobroci.
- Lub rozmyślanie nad rzeczami beznamiętnemi.
- Lub rozpamiętywanie snu i snów.
- Albo jakakolwiek medytacja.
- Wtedy duch opanował świat zmysłowy.
- Po uśmierzeniu czynności wewnętrznej, poznawca, poznanie i świat poznawany wzajemnie się przenika i zlewa w jedno, niby światło kryształu, oto samapatti.
- Jeśli ją przy rozbieraniu znaczenia wyrazów jeszcze obarczają różne przypuszczenia, samapatti zowie się: obarczoną wątpieniem.
- Zwie się: wolną od wątpienia, gdy tylko sam przedmiot się ukazuje, bez budzenia się wspomnień i myśli o sobie.
- Takież jest i wyjaśnienie samapatti, obarczonej namysłem lub wolnej od namysłu, z tem zastrzeżeniem, że ta dotyczy przedmiotów subtelnych.
- Przez rzecz subtelną w końcu rozumie się to, czemu brak znamion.
- Taki to samadhi zarodkowy.
- Skoro dojrzała samapatti, wolna od namysłu, nastaje uspokojenie się właściwego Ja.
- Wtedy świadomość dostępuje prawdy.
- To już nie poznanie, poczęte z objawienia i wniosku, które ma przeznaczenie inne, lecz intuicja, bo ma przedmiot inny.
- Wrażenie stąd powstałe przytłumia wrażenia inne.
- Gdy również i ten samadhi uśmierzono, z uśmierzenia ogólnego powstaje samadhi wolny od zarodu.
Sadhana pada
- Asceza, nauka wedyjska, oddanie się Iśwarze, to Krijajoga.
- Zmierza do przysparzania samadhi, zmierza do osłabiania plag.
- Plag jest pięć: niewiedza, egotyzm, miłość, nienawiść, przywiązanie do życia.
- Niewiedza, to podstawa plag następnych, bez względu na to, czy są uśpione, słabe, niezgodne między sobą, czy rozwinięte.
- Niewiedza powstaje, gdy się to, co jest przemijające, nieczyste, cierpiące, co nie jest właściwem Ja, bierze za wieczne, czyste, radosne, za właściwe Ja.
- Egotyzm, to utożsamianie władz widza a rzeczy widzianej.
- Na rozkoszy polega miłość.
- Na cierpieniu nienawiść.
- Wiązanie się z ciałem celem użycia, zachodzące również i u mędrca, to przywiązanie do życia.
- Plagi, o ile są drobne, nieświadome, należy pokonywać usiłowaniem poskramiającem.
- O ile zaś rozwinięte, medytacją.
- Plagi są korzeniem osadu karmicznego, za który się pokutuje w żywocie obecnym, albo następnym.
- Dopóki jest taki korzeń, jako dojrzewanie osadu powstaje wcielenie, długość żywota, użycie.
- Plonem jest użycie i cierpienie, stosowanie do tego, czy przyczyną było dobro, czy zło.
- Z powodu cierpień, rodzących się bądź z niestałości rzeczy, bądź z obawy oraz wrażeń zaprzeszłych, tudzież ponieważ czynności gun wzajemnie się zwalczają, dla mędrca wszystko jest cierpieniem.
- Cierpienie przyszłe należy udaremnić.
- Przyczyną cierpienia jest połączenie widza z przedmiotem.
- Przedmiot jaśnieje, działa, drętwieje, składa się z żywiołów i zmysłów, zmierza do używania i wyzwolenia.
- Żywioły grube, zmysły, manas, żywioły subtelne, ahankara, buddhi, w końcu to, co nierozwinięte, to rozczłonkowanie się gun.
- Widzem jest,który jest samem widzeniem a niby to widzi wyobrażenia, sam będąc czysty.
- I to jest jedyne przeznaczenie istoty widzialności.
- Dla puruszy, który dopiął celu, prakryti się unicestwia, a jednak się nie unicestwia, bo istnieje dla wszystkich niewyzwolonych.
- Przyczyną, że się istność posiadanego (lingamu) spostrzega za pomocą władz zarówno posiadanego, jak i posiadacza, jest ich połączenie.
- Przyczyną połączenia jest niewiedza.
- Gdy ustąpiła, nie ma połączenia, natomiast jest wolność, czyli kaiwaljam widzenia.
- Wolność tej dostępuje się niezakłóconem poznaniem odrębności.
- Poznanie jej najwyższe jest siedmiorakie…
- Rozwijaniem członków jogi usuwa się nieczystość; poznanie rozwidnia się aż ddo rozeznania różnicy.
- Jama, nijama, postawa, prawidłowe oddychanie, powściągnięcie, spętanie, rozmyślanie, samadhi, oto osiem członów.
- Jama, to nieszkodzenie, prawdomówność, niekradzenie, czystość ucznia brahmańskiego, nieposiadanie.
- To Wielki ślub, obowiązujący na wszystkich stopniach, bez względu na kastę, miejsce, czas, okoliczności.
- Nijama, to czystość, przestawanie na małem, asceza, nauka, oddanie się Iśwarze
- Niepewność należy tłumić myślą o przeciwieństwie, a świadomość nabierze pewności.
- Rzeczy niepewne, jak szkodzenie itd., bez względu na to, czy się je spełniło, spowodowało, czy tylko pochwaliło, czy były następstwem pożądliwość, złości czy zaślepienia, czy są lekkie, średnie, czy nadmierne, plonem ich do nieskończoności bywa cierpienie i nieznanie, przeto świadomie należy wytwarzać ich przeciwieństwo.
- Gdy wytrwale spełnia ślub nieszkodzenia, wśród otoczenia powstaje zaniechanie waśni.
- Gdy wytrwa przy prawdomówności, doczeka się tegoż plonu, co i z ofiar.
- Gdy trwa przy niekradzeniu, zjawiają się różne skarby.
- Gdy zachowuje czystość ucznia brahmańskiego, zjawia się mężność.
- Gdy stale obstaje przy nieposiadaniu, odsłania mu się związek między wcieleniami.
- Z czystości powstaje odraza do własnego ciała i niedotykanie innych,
- tudzież oczyszczenie sattwamu z innych gun, usposobienie pogodne, skupienie, poskromienie zmysłów, nastrój stosowny do ujrzenia atmana.
- Poprzestanie na małem, pociąga za sobą błogość niezrównaną.
- Z ascezy, wskutek umorzenia nieczystości, wyłania się magiczna doskonałość ciała i zmysłów.
- Z nauki powstaje połączenie się z umiłowanem bóstwem.
- Skończony samadhi z oddania się Iśwarze
- Przyczem niech siedzi mocno i wygodnie,
- zwalniając naprężenia a myślą wznosząc się w nieskończoność.
- Wtedy zjawia się nieczułość na przeciwieństwa.
- Poczem, jako hamowanie wdechu i wydechu, następuje oddychanie prawidłowe.
- Czynność ta, to kierowanie tchu na zewnątrz, na wewnątrz i zatrzymywanie, wykonywa się rozważnie, stosownie do miejsca, czasu, liczy, przeciągle, łagodnie.
- Przejęcie się rzeczą zewnętrzną lub wewnętrzną, to rodzaj czwarty: śledzenie bez tchu.
- Takie poczwórne oddychanie prawidłowe odsłania światło wewnętrzne,
- tudzież sprawia, że manas nadaje się do spętania.
- Gdy zmysły przestały się łączyć z przedmiotami swemi, cofając się w głąb manasu, mówi się o powściągnięciu zmysłów.
- Następstwem jest zupełne ujarzmienie zmysłów.
Wibhuti pada
- Unieruchomienie manasu, oto spętanie.
- Teraz, po skupieniu wyobraźni, następuje rozmyślanie.
- Jeśli jest czystem odbiciem przedmiotu, bez domieszki świadomości, nazywa się samadhi.
- Zjednoczenie spętania, rozmyślania i samadhi oto sanjama.
- Jego nabycie daje światło zrozumienia.
- Użycie zaś odpowiada stopniom.
- Spętanie, rozmyślanie, samadhi, oto członki wewnętrzne, w porównaniu z poprzedniemi.
- Ale i one są zewnętrzne w porównaniu z samadhi wyższym, wolnym od zarodu.
- Pokonanie jawy oraz wystąpienie stanu uśmierzenia z chwilą uśmierzenia się czittamu, to akt uśmierzenia.
- Czittam teraz jest uciszone, uspokojone.
- Unicestwienie krzątaniny czittamu i ukazanie się skupienia, to akt pogrążania się.
- Oba te akty czittamu, o ile występują równo silnie, składają się na akt koncentracji.
- Tem co do żywiołów i zmysłów objaśniono przeistoczenie ich własności, oznak, stanów.
- Podmiot ich tymczasem przybywa na stanie uspokojonym, wzniesionym, lub nie wysłowionym.
- Zbaczanie z ich kolejności wywołałoby zboczenie przemienienia.
- Sanjama, udoskonalony trzema aktami przeistoczenia daje wiedzę rzeczy minionych i przyszłych.
- Jeśli się przy rozbieraniu słów czy pojęć miesza jedno z drugiem, powstaje zmieszanie; jeśli się przy ich rozróżnianiu stosuje sanjamę, rozumie się głosy zwierząt.
- Uprzytomnianie sobie rysów charakteru, daje znajomość żywota poprzedniego.
- Stosowanie sanjamy do wyobrażenia o innym, daje znajomość jego czittamu.
- Wszelako w niej się nie mieści i jego przedmiot, ten bowiem nie był przedmiotem sanjamy.
- Stosowanie sanjamy do własnej formy cielesnej, wskutek tego, że nie ma ciągłości między okiem a widzialnością, co daje możność powstrzymania widzenia cudzego, wywołuje uniewidzialnienie się jogina,
- Bez względu na to, czy jaki czyn z poprzedniego wcielenia już rozpoczął wydawać plon, czy nie, w skutek zastosowania doń sanjamy następuje znajomość ostatecznego kresu żywota, co można obliczyć również i na podstawie znaków zwiastujących.
- Skierowany na przyjaźń, współczucie, radość, pobłażliwość, daje siły nadludzkie.
- Skierowany na siły zwierząt jak słonia tip. daje takąż siłę.
- Skierowany na rozpamiętywania czynności uduchowionej, daje znajomość tego, co subtelne, ukryte, dalekie.
- Skierowanie sanjamy na słońce, daje poznanie wszechświata.
- Skierowanie na księżyc, daje wiedzę o rozmieszczeniu gwiazd.
- Skierowany na gwiazdę polarną, daje wiedzę o ich krążeniu.
- Skierowany na splot słoneczny, daje wiedzę o urządzeniu ciała.
- Skierowany na jamę gardłową, daje zaspokojenie głodu i pragnienia.
- Skierowany na żyłę żółwiową, wywołuje stężenie ciała.
- Skierowany na światło w głowie („otwór Brahmana”), daje oglądanie niebian.
- Skierowany na intuicję, od razu daje wszystko.
- skierowany na serce, daje świadomość własnego czittamu.
- Nieodróżnianie wyobrażeń prakryti od puruszy, mimo zasadniczą ich różnicę, oto związanie; skierowanie sanjamy na korzyść własną (tj. puruszy), różną od korzyści cudzej (tj. prakryti), daje poznanie puruszy.
- Z tego powstają bezpośrednie spostrzeżenia nadzmysłowego słuchu, czucia, wzroku, smaku
- Podczas samadhi są to przeszkody, jakkolwiek to na jawie doskonałości.
- Po rozluźnieniu się przyczyny związania oraz wskutek znajomości przejścia, następuje wejście czittamu do cudzego ciała.
- Pokonanie „udany” sprawia, że w wodzie, szlamie, cierniach itd. jogin nie ginie, lecz wychodzi cało.
- Sanjama skierowany na połączenie między słuchem a eterem, daje słuch niebiański.
- Sanjamę skierowawszy na połączenie między ciałem a przestworzem, staje się jako lekka bawełna i chodzi w powietrzu.
- Stan, kiedy ustał wszelki wpływ zewnętrzny, nazywa się Wielkim wzniesieniem się ponad ciało; z niego wynika unicestwienie się zaćmienia światła.
- Sanjama względem grubości, jakości, lotności, zależności od gun, celowości pięciu żywiołów, daje opanowanie żywiołów. Stąd powstaje niezmierna (1) drobność, (2) wielkość, (3) lekkość, (4) ciężkość, (5) wszechstyczność, (6) spełnianie się życzeń, (7) świetność boska, (8) panowanie, tudzież doskonałość ciała i nienaruszalność jego przymiotów.
- Doskonałość cielesna zaznacza się urodą, powabem, siłą, niepożytością diamentową.
- Sanjama względem percepcji, jakości, asmity, zależności od gun, celowość zmysłów, daje opanowanie zmysłów.
- Stąd powstaje szybkość błyskawiczna, istnienie i bez narządów, opanowanie sił przyrody.
- Skoro uzyskano jasność co do różnicy między sattwamem a puruszą, ma się zwierzchnictwo na wszelkim bytem i wszechwiedzę.
- Gdy się i do tego już przestało lgnąć, po unicestwieniu nasienia grzechu, nastaje kaiwaljam.
- Gdyby go kusiły istoty wyższe (niebianie), niechaj się strzeże skłonności i pychy, stąd bowiem ponownie mogłaby wyniknąć rzecz niepożądana.
- Sanjama względem momentu czasu i jego kolei, daje poznanie, wynikające z rozróżniania.
- To zaś odróżnia rzeczy, równające się sobie tak dalece, że ich różnicy co do rodzaju, oznak miejsca wyraźnie nie można określić.
- Ocalająca, wszystko obejmująca, obejmująca bezwzględnie, bezpośrednio, taka jest wiedza, wynikająca z rozróżnienia.
- Po wyklarowaniu się zarówno sattwamu, jak i puruszy, nastaje kaiwaljam.
Kaivalya pada
- Własności nadprzyrodzone mogą polegać na darze wrodzonym, ziołach leczniczych, zaklęciach, ascezie, wreszcie zaś, jak u jogina, na samadhi.
- Przyczem, przeistaczanie się w ciało inne powstaje wskutek pełni nadmiernej istoty własnej.
- Karma żywota poprzedniego u jogina nie jest twórczynią, ale może się przysłużyć pokonywaniem przeszkód, tak jak u rolnika.
- Czittamy, wytwarzane przy rozmnażaniu ciała, wyłącznie pochodzą z jego jaźni.
- Przy odrębności czynności tych ciał nowopowstałych, czittamem pobudzającem jest to pierwotne.
- Przyczem czittam, wytworzone medytacją, nie ma osadów karmicznych.
- Czyn jogina nie jest ani biały, ani czarny, gdy tymczasem u innych bywa trojaki.
- Z czynów w żywocie następnym powstają takie tylko objawy osadów karmicznych, jakie odpowiadają ich dojrzałości.
- Jakkolwiek je oddziela narodzenie, czas, przestrzeń, jednakowoż między niemi zachodzi ciągłość, osady bowiem ukrywają się w pamięci bezwiednej.
- Są bez początku, ponieważ wola, w nich się objawiająca, jest odwieczna.
- Ponieważ się osady karmiczne składają z praprzyczyny (woli), plonu (czynu), substratu (osoby), podkładu (przedmiotu), zanikają tam, gdzie czterech tych czynników brak.
- Czittam w samej rzeczy istnieje jako przeszłe i przyszłe, lecz objawy jego idą różnemi drogami.
- Objawy te częściowo są jawne, częściowo ukryte, jako złożone z gun.
- Z jednolitości przemian, wywodzi się rzeczywistość przedmiotu.
- Ponieważ, bez względu na tożsamość prakryti, czittamy się różnią, różne sobie obierają drogi.
- Ponieważ czittam wprzód się musi zabarwić przedmiotem, może być poznany lub niepoznawany.
- Ciągle się poznaje czynności czittamu, ponieważ jego władca, purusza, istnieje niezmiennie.
- Samo nie jest światłem, będąc jego przedmiotem.
- Wszak niepodobna twierdzić, by równocześnie mogło być zarówno przedmiotem, jak i podmiotem.
- Gdyby cudze czittam mogło zostać przedmiotem naszego, buddhi byłaby to podmiotem, to przedmiotem, z czego wynikałaby zbyt wiele, również nastąpiłyby zmieszanie się obopólnych wspomnień.
- Niezmienny purusza, gdy wnika w postać swego czittamu, dochodzi do świadomości swej buddhi.
- Zabarwianie puruszą i gunami, czittam nabiera zdolności wykonywania zadania.
- Jakkolwiek pełne wyrażeń bez liku, służy celowi cudzemu, działa bowiem jako skupienie.
- Kto poznaje odrębność, pozbywa się złudzenia, jakoby czittam było jego jaźnią.
- Wtenczas czittam, rozpoznaniem tem rozwiązane, na dół spływa po górskim stoku wyzwolenia.
- Podczas przerw w rozeznaniu, nasuwają się wyobrażenia, powstałe z wrażeń zaległych.
- Pokonanie ich, jak również i plag, już omówiono.
- Dla niego, który i z mienia swego nie wygląda korzyści, gdyż zewsząd mu błyska światło wiweki, samadhi bywa obłokiem cnót, z którego deszczem spływają dobrodziejstwa.
- Wówczas plagi i czyny obracają się wniwecz.
- Wówczas, wobec nieskończoności jego wiedzy, wolnej od plam i zaćmień, nic z tego coby nadto jeszcze można poznać, nie maiłyby znaczenia.
- Dalej następuje zamknięcie szeregu przemian gun, gdyż stanęły u mety.
- Wtedy, zamiast chwili, szereg czasu w całości ujmuje się u końcowej zmiany.
- Odpływ gun, wolnych od zadań puruszy, oto kaiwaljam, czyli samoistność duchowa.
Najnowsze komentarze