Wybierz stronę

Wewnętrzna alchemia jogi: mudry i bandhy ~ Maciej Wielobób

Wewnętrzna alchemia jogi: mudry i bandhy ~ Maciej Wielobób

Pośród różnych praktyk, które zawdzięczamy tantrze znajdziemy między innymi mudry i bandhy czyli grupy praktyk odpowiedzialne za kontrolę przepływu energii, jak powiedzieliby tantrycy lub świadomości, jak określili by to inni. Niedawno moja uczennica zadała mi pytanie: “Jaka jest różnica między mudrą i bandhą?”, na które na początku odpowiedziałem żartem: “Bardzo dobre pytanie zadałaś, na które nikt nie zna odpowiedzi”. Mówię żartem, ale w dużej mierze jest to prawda, ponieważ termin mudra jest wieloznaczny (choćby dlatego, że rozróżniamy mudry dłoni, mudry posturalne oraz mudry głowy i twarzy) i gdy próbujemy zanurzyć się w te znaczenia zaczynamy pogrążać się w chaosie. Nie martwcie się jednak – najpierw w tym chaosie się zanurzymy, ale w ostatnim akapicie spróbuję odrobinę go uporządkować i wyjaśnić!

Przede wszystkim spróbujmy zdefiniować czym jest mudra, a czym bandha. Już przy próbie przekładu napotykamy na podobieństwa znaczeniowe. Otóż termin bandha jest często tłumaczony jako więzy, okowy, a mudra jako pieczęć. Gdy odniesiemy to do energii/świadomości to znaczenie okaże się bardzo podobne i sprowadza się do bycia pewnym zaworem energetycznym, który albo zamyka wypływanie energii albo je reguluje. W tradycji jogi przeważnie mudra jest traktowana jako coś nadrzędnego nad bandhą, a najczęściej po prostu wyjaśnia się, że bandha jest jednym z rodzajów mudr. Z drugiej strony jednak, gdy porównamy np. aświni mudrę (zwarcie zwieracza zewnętrznego odbytu) i mula bandhę to wydają się być równorzędnymi praktykami.

Trzymając się podanego przeze mnie wcześniej podziału mudr dostrzeżemy taki schemat:

Hasta mudras (mudry – gesty dłoni) – pierwotnie gesty rytualne w pudżach tantrycznych, przykłady to m.in.:
1. Andźali mudra (znana też jako gest namaste, dłonie złożone w modlitewnym geście najczęściej na klatce piersiowej);
2. Dhjana mudra (medytacyjny gest; jedna dłońca na drugiej przy podbrzuszu);
3. Jnana mudra (mudra wiedzy, kciuk i palec wskazujący połączone, pozostałe palce rozprostowane; chyba najpopularniejsza mudra do medytacji);
3. Ćin mudra (mudra świadmości, bardzo podobna do powyższej)
4. Mudry zwiążane z żywiołami (vaju mudra, prithvi mudra etc.),
i inne.

Mana mudras (mudry głowy), będące podstawą wielu technik medytacyjnych:
1. Śanmukhi mudra (zamknięcie 7 otworów twarzy, czasem nazywana joni mudrą, ale niektórzy określenia joni mudra używają do innej mudry, będącej gestem dłoni);
2. Nasikagra dristi – wpatrywanie się w czubek nosa;
3. Kaki mudra – mudra kruka; usta są ułożone w dzióbek taki jak do gwizdania, który ma przypominać dziób kruka – zazwyczaj połączona z pranajamą podobną do śitali pranajamy lub z wariantem bhastrika kriji z oddychaniem ustami;
4. Kheczari mudra – w pełnej praktyce przez jakiś czas podcinano po kawałku wędzidełko języka, by język zrobił się długi po to, by następnie wycofując go do gardła, wsadzić język do nosa i od środka dotknąć punktu między brwiami; (nie róbcie tego sami w domu) 😉
5. Jihva bandha – bandha języka, będąca skromnym wariantem kheczari mudry, polega na trzymaniu czubka języka przy podniebieniu;
6. Bhuczari mudra – siedząc unosi się prawą dłoń i umieszczą ją przed twarzą odrobinę poniżej linii wzroku tak, by krawędź kciuka dotykała górnej wargi, łokieć był na tej samej wysokości co dłoń, a przedramię równoległe do podłogi; wpatrujemy się w końcówkę małego palca dłoni;
7. Śambhavi mudra – siedząc z zamkniętymi oczami unosi się lekko twarz do góry tak, by oczy naturalnie się skierowały w stronę punktu między brwiami (przy zamkniętych powiekach);
8. Unmani mudra – utrzymanie stanu samadhi,
i inne.

Bandhy:
1. Mula bandha – opisałem tę i 2 poniższe tutaj;
2. Uddijana bandha – j.w.;
3. Dźalandhara bandha – j.w.;
4. Maha bandha – połączenie 3 najważniejszych bandh (1, 2 i 3 razem);
5. Maha vedha – po uruchomieniu maha bandhy w padmasanie (lotosie), opierając dłonie koło pośladków podnosimy pośladki i kolana do góry (utpluti) kilka centymentrów, po czym pozwalamy opadając pośladkami na ziemi, delikatnie uderzamy nimi; czynność powtarzamy kilkunastokrotnie;
6. Niektórzy tu także zaliczą aświni mudrę (zwarcie zewnętrznego zwieracza odbytu) oraz vadżroli i sahadżoli mudrę (zwarcie cewki moczowej; vadżroli u mężczyzn, sahadżoli u kobiet); inni chcą je widzieć już jako kaja mudry (posturalne), a jeszcze inni czynią z nich osobną grupę adhara mudras (mudry obszaru krocza).

Kaja mudras (mudry posturalne), będące połączeniem pozycji ciała jak w asanie, oddychania i bandh jak w pranajamie oraz koncentracji wzrokowej lub wizualizacji, najbardziej popularne z nich to:
1. Tataka mudra (trzy bandhy zastosowane w lekko zwartej pozycji leżącej + wizualizacja lub koncetracja wzrokowa);
2. Maha mudra – uważana za najdoskonalszą z mudr posturalnych;
3. Viparita karani mudra – mudra w staniu na głowie (obecnie termin viparita karani stosuje się bardziej do półświecy, ale tradycyjnie dotyczył on wykonywania stania na głowie jako mudry);
4. Bhudjanga mudra – mudra w pozycji kobry;
i inne.
Szczegółowe instrukcje do wykonania mudr posturalnych (pozycja, sposób oddychania i wykonania bandh oraz koncentracja) podaję w rozdziale o mudrach w mojej książce pt. “Uważność na co dzień”, więc osoby zainteresowane pogłębieniem tematu zachęcam do sięgnięcia do tej książki.

Jak widać powyżej, gdy zaczynamy wyjaśniać i porządkować mudry to wyłania się czasem jeszcze większy chaos. Mamy mudry, które są zwarciem jednego mięśnia, gestami dłoni, określoną pracą mięśni twarzy, pozycjami całego ciała, ale i samym nastawieniem umysłu. Jest jedna rzecz, która je łączy: kontrola energii. Czy utrzymujemy określone nastawienie umysłu, czy koncentrujemy się np. w maha mudrze czy wykonujemy określony gest to kierujemy w ten sposób naszą świadomością, a dla jogina świadomość nie jest niczym innym od energii. Gdybyśmy mieli na koniec dokonać rozróżnienia między bandhą a mudrą to powiedziałbym, że bandhy bardziej kontrolują przepływ jako pewne zawory wewnętrzne, a mudry pięczętują, zwieńczają pracę. Ale jak sami się już pewnie domyślacie po powyższych rozważaniach – nie jest to teoria nie do obalenia 😉

O autorze

Maciej Wielobób

jest mężem Agnieszki, tatą Tymona, nauczycielem medytacji i jogi; autorem 7 książek o jodze i medytacji. Przekazuje głębię tradycyjnych ścieżek medytacji i jogi w sposób zrozumiały i użyteczny dla współczesnego człowieka. Pomaga uwalniać się od napięcia, wykorzystywać pełnię swoich możliwości, uczy uważności i spokoju. Zna mistycyzm indyjski „od środka” jako nauczyciel-inicjator w tradycyjnych szkołach medytacyjnych i uwielbia pokazywać konkretne zastosowania tradycyjnych koncepcji i narzędzi w naszym życiu codziennym. Strona osobista i blog: MaciejWielobob.pl.

1 komentarz

  1. Kasia

    Fajnie opracowany materiał 🙂

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.