Kilka słów na sierpień
Każdego roku czekamy na pewne wydarzenia mające charakter cykliczny. Raz w roku obchodzimy urodziny, mamy różne rytuały i przyzwyczajenia. Historia zatacza pewien krąg, astronomia przygląda się fazom księżyca którego pełnię obserwuje praktycznie każdy. Jako ludzie podlegamy pewnym prawidłom, tak biologicznym, fizjologicznym jak i społecznym. Rodzimy się dojrzewamy, przeżywamy “pełnię życia” (w wielu jego momentach), starzejemy się i umieramy. Raz ktoś opiekuje się nami, potem to my stajemy się opiekunami. Abstrakcyjne myślenie wszystko to jest w stanie sprowadzić do postaci koła, ująć rzeczywistość w pewiem cykl.
Spędzając wolny czas w wiejskiej scenerii, w ciele, które dawno już odpoczęło od zimy, wpatrując się w kwitnący sad i kłębiastą białą chmurę, poczułam pełnię jaką tworzę z otaczającą mnie naturą. Pierwsza połowa roku minęła już bezpowrotnie, a ja cieszę się owocami jakie daje ziemia. Soczyste maliny, jagody, rodzime jabłka, (a nawet borówki amerykańskie) dojrzewające śliwki i związane ze “zjawiskiem” (w przyszłości) konfitury, przygotowują organizm do zbliżającej się złotej jesieni. Jeszcze nie tak dawno, z początkiem wakacji, spragnieni wytchnienia, chcieliśmy zakończyć pewne sprawy. Ich koniec daje siłę i chęć do rozpoczęcia kolejnych przedsięwzięć, wchodzenia w kolejny etap pewnego “dziania się”. Obserwując pszczoły zazdrościmy im pracowitości, a energia zaczerpnięta od słońca daje nam siłę i pozwala na podejmowanie nowych wyzwań. Obserwując otaczający nas cud, budzi się w nas kreator. Być płodnym jak matka natura, tego życzę w iście wyjątkowym miesiącu sierpniu:) Aby owoce waszej pracy były równie słodkie i soczyste jak sezonowe owoce. Obecnie znajdujemy się mniej więcej w środku cyklu jaki funduje nam natura i to ogromne widowisko godne jest naszej uwagi, tak samo jak my jesteśmy godni jego:)
Najnowsze komentarze