Joga: praktyka asan a świadomość ciała. Magdalena Dymarczyk
Wpływ asan na świadomość ciała
Świadomość ciała, inaczej zwana propriocepcją lub czuciem głębokim, to wewnętrzna świadomość, dzięki której jesteśmy w stanie określić ułożenie poszczególnych części naszego ciała oraz wzajemnego ich przemieszczania się. Jest to postrzeganie i czucie ciała bez kontroli wzrokowej. Gdy jest dobrze rozwinięta, pozwala na zlokalizowanie ciała w przestrzeni, daje wewnętrzną mapę ciała bez konieczności patrzenia.
Najprostszym przykładem na zbadanie, czy jesteśmy świadomi swojego ciała, jest przybranie niecodziennej pozycji (np. jogicznej asany), zamknięcie oczu i odpowiedzenie sobie na pytanie, czy czujemy i potrafimy zlokalizować swoje stopy, ręce, uda?
Niektórzy ludzie na pytanie, czy czują swoja rękę lub stopę bez kontroli wzrokowej odpowiedzą, że nic nie czują – jak mówi jeden z nauczycieli metody Feldenkraisa, Jacek Paszkowski. Żyjemy w naszym ciele, a mamy z nim tak mały kontakt. Dlaczego? Przecież każdy z nas jako dziecko poznawał i odkrywał świat za pomocą ciała. Dlaczego więc zatraciliśmy tę naturalną zdolność? Ciało poprzez zmysł dotyku, wzroku, węchu, słuchu oraz zmysłu kinetycznego (postrzeganie części ciała względem siebie, orientacja w przestrzeni) jest narzędziem tak zwanego „pierwotnego procesu poznawczego”, który polega na wzajemnej korelacji pomiędzy emocjami, zmysłami i ruchem. Człowiek jest całością, jego umysł i ciało to jedno. Emocje wywołują ruch, a ruch – emocje. Jest to tak zwana pętla sprzężeń zwrotnych zmysłowo-ruchowych. Paszkowski tłumaczy, że z czasem „pierwotny proces poznania” jest zastąpiony „wtórnym procesem poznania”, który jest charakterystyczny dla systemu edukacji akademickiej. Nasze procesy poznawcze oparte na doświadczeniu zostają zastąpione procesami polegającymi na naśladowaniu, kopiowaniu, interpretowaniu, analizowaniu oraz uczeniu się na pamięć.
Sądzę, że można powiedzieć, iż czucie głębokie jest podstawą do integracji umysł-ciało, gdyż, nie można słyszeć i reagować na potrzeby własnego ciała, jeśli nie jesteśmy w stanie go fizycznie poczuć. Osoby, które na bieżąco reagują na sygnały wysyłane przez ciało, są biologicznie odporniejsze, rzadziej chorują. To jedno z zaskakujących odkryć psychoimmunologii, nauki, która bada powiązania między psychiką a odpornością. Ale skutki integracji ciała i umysłu dotyczą nie tylko zdrowia.
Autor Teorii Integralnej – Ken Wilber stwierdził, że kolejnym krokiem ewolucji świadomości człowieka jest etap Centaura, czyli pełnej integracji ciała i umysłu. Centaur – mityczny człowiek-koń jest symbolem nierozerwalności, jedności dwóch struktur, jakimi są również ciało i umysł. Integracja ciała i umysłu jest różna w zależności od danej osoby i jej przeżyć. U jednych osób jest ona na wysokim poziomie, możemy wtedy powiedzieć, że jej ciało i umysł są ze sobą spójne. Reakcje fizyczne takiej osoby są odzwierciedleniem emocji i odwrotnie. Ponadto, osoba ta będzie potrafiła wsłuchać się w swoje ciało i podążać za jego potrzebami, co pomoże jej osiągnąć równowagę.
Inaczej wygląda sytuacja u osoby, której ciało i umysł są od siebie oddzielone. Takie sytuacje, w skrajnych przypadkach są wynikiem traum doznanych w okresie prenatalnym lub wczesnym dzieciństwie. Psychologowie tłumaczą, że odcięcie ciała od umysłu jest ucieczką umysłu od bólu zadawanego ciału lub odwrotnie. Umysł nie potrafi wsłuchać się w ciało, gdyż jest ono czymś zupełnie obcym – wówczas świadomość własnego ciała zanika. Przestajemy go słuchać i przez to słyszeć jego potrzeby.
Badaniami nad konsekwencjami rozdzielenia ciała i umysłu zajął się Wilhelm Reich (uczeń Freuda) oraz jego uczeń Alexander Lowen. Badanie te opisują sposób, w jaki ciało odcina się od traumatycznych przeżyć poprzez blokowanie przepływu energii. ”To właśnie brak odczuwania ciała leży u podłoża depresji i stanów schizoidalnych.(…) Nie da się oddzielić zdrowia umysłowego od zdrowia fizycznego, bowiem prawdziwe zdrowie łączy w sobie obydwa aspekty osobowości” – pisze Aelxander Lowen w „Duchowości ciała”.
Efektem tego procesu jest powstanie tzw. „zbroi”, czyli długotrwale napiętych mięśni, spłyconego oddechu i zawężonej świadomości. W swoich badaniach udowodnili również, że „zbroję” można rozluźnić, nawiązując kontakt z własnym ciałem poprzez systematyczną pracę z ciałem pod ścisłą kontrolą psychoterapeuty.
Jest wiele technik, które korzystnie wpływają na kontakt z ciałem, a które w Polsce dopiero się rozwijają. Wprowadzane są metody pracy z ciałem, takie jak: metoda Feldenkraisa, technika Alexandra, metoda Jacobsona, autogenny trening Schulza oraz oczywiście joga.
Joga a świadomość ciała
Jedną z podstawowych zasad praktyki jogi jest obserwacja. Obserwujemy to, co się dzieję wewnątrz ciała. Jak na daną asanę reaguje ciało a jak umysł; czy podczas głębokich oddechów, pogłębiania pozycji lub autokorekcji następują zmiany.
Według przeprowadzonych w USA badań, joga zwiększa responsywność ciała na reakcje w nim zachodzące, przez co zwiększa się jego świadomość.
W czasie praktyki jogi nie używa się luster, co więcej – większość pozycji wykonuje się z zamkniętymi oczami. Korekcja pozycji następuje zatem od wewnątrz, za pomocą głębokiego czucia własnego ciała w danej pozycji. Joga uczy świadomości granic ciała, czyli jak daleko można się posunąć w danej pozycji, gdzie jest granica bólu, po przekroczeniu której szkodzimy sobie, a gdzie ruch jest zbyt mały, aby nasze ciało go poczuło. Praktykujący jogę uczą się jak słuchać sygnałów wysyłanych przez ich ciało oraz reagować na nie odpowiednio (body feedback) .
Za pomocą oddechu oraz dobrze rozwiniętej propriocepcji –głębokiego czucia ciała, praktykujący potrafią korygować postawę ciała oraz wykonywać pozycje w najlepszym dla siebie zakresie. Z jednej strony wykorzystują maksimum swoich możliwości, z drugiej – nie przekraczają granicy bólu. Drugą istotną zasadą jest obserwacja zmian zarówno w ciele, jak i w umyśle przez cały czas od momentu wejścia do momentu wyjścia z pozycji. Poleca się również zaobserwowanie różnic zachodzących w ciele przez i po wykonaniu asany. Dodatkowo każdy wdech i wydech jest skorelowany z naszym ruchem, przez co zwiększamy integrację w ciele.
Według badań, które wykonałam w związku z pisaniem pracy magisterskiej wynika, że osoby praktykujące jogę mają znacznie lepszą świadomość ciała, niż osoby niepraktykujące. Ich responsywność na reakcje w nim zachodzące jest znacznie wyższa, przede wszystkim dlatego, że są w stanie w porę wychwycić subtelne znaki wysyłane przez ciało.
Powyższy tekst został napisany na podstawie pracy magisterskiej pt. „Wpływ regularnej praktyki jogi na świadomość ciała oraz równowagę” (autor Magdalena Dymarczyk), oraz artykułów Jacka Paszkowskiego dotyczących metody Feldenkraisa.
– –
Magdalena Dymarczyk – jest absolwentką fizjoterapii na krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego, masażystką oraz nauczycielką jogi według metody swamiego Sivanandy. Prowadzi zajęcia z jogi (także dla kobiet w ciąży). Jest członkinią redakcji portalu Joga ABC. Kontakt z autorką: magditamagdita@gmail.com
Najnowsze komentarze