Ajurweda jako metoda wspomagania salutogenezy. Cz. I. Aleksandra Mróz
Wokół pojęcia zdrowia
Temat cyklu artykułów Ajurweda jako metoda wspomagania salutogenezy odzwierciedla moje zainteresowania naukowe, zawodowe i prywatne. Od wielu lat obserwuję i badam holistyczne podejście do zdrowia. Poszukuję metod, dzięki którym możliwe jest zachowywanie, wzmacnianie i powracanie do niego bez konieczności korzystania z leków medycyny akademickiej. Przede wszystkim poświęcam swoją uwagę masażom, jodze oraz naturalnym sposobom leczenia wzroku. Fascynuje mnie proces samozdrowienia organizmu ludzkiego. Taki stosunek do zdrowia, organizmu i życia człowieka pragnę zachować w moim dalszym życiu prywatnym i zawodowym.
Szukając podejścia do człowieka choćby odrobinę mniej medycznego, studiowałam Fizjoterapię, a potem Turystykę i Rekreację ze specjalizacją z zarządzania ośrodkami spa. Na studiach, podczas zajęć zatytułowanych „Promocja zdrowia”, po raz pierwszy usłyszałam termin „salutogeneza”. Było to pojęcie dla mnie całkowicie nowe, interesujące ze względu na swój charakter, tak odmienny od znanej wszystkim patogenezy.
Równocześnie zaczęłam uczęszczać na zajęcia jogi w systemie vinyasa krama. Chcąc dowiedzieć się jak najwięcej z dziedziny, którą zaczynam się zajmować, szybko rozszerzyłam zakres swojego zainteresowania o ajurwedę, która ściśle koresponduje z jogą. Przykuła ona moją uwagę ze względu na swój holistyczny charakter. Postanowiłam zbadać, czy ajurweda koresponduje z salutogenezą, a jeżeli tak, to na czym polega ów związek. W ten sposób wyłonił się główny problem badawczy prezentowanej pracy.
Medyczna perspektywa zdrowia
Rozważania na temat pochodzenia chorób i podejścia do zapobiegania im oraz ich leczenia należy zacząć od określenia, czym jest stan zdrowia oraz jak rozumiemy stan choroby. Definicje tych pojęć zmieniały się na przestrzeni wieków. Przyjrzymy się aspektowi historycznemu, który doprowadził do obecnego postrzegania zdrowia oraz do sposobu podchodzenia do ciała człowieka w zdrowiu i w chorobie.
Jak czytamy między innymi u G. D. Bishopa,
relacje między ciałem i umysłem już od czasów antycznych stanowią źródło licznych spekulacji i kontrowersji. Większość kultur na pewnym etapie rozwoju przechodziła zarówno przez okres wiary w nierozerwalny związek ciała i umysłu, jak i przez okresy przekonania o braku łączności między tymi elementami.1
Tak więc widzimy, że rozważane podejście nie zawsze było takie samo. Gdyby chcieć przedstawić rozwój podejścia do zdrowia na wykresie, w przybliżeniu stanowiłby on sinusoidę. Ważnym aspektem jest także pojęcie profilaktyki, którego znaczenie zmieniło się znacznie od czasów Hipokratesa Przyjrzyjmy się kolejnym przemianom, poczynając od najwcześniejszych znanych nam czasów, z których posiadamy dane na interesujący nas temat, aż po obecnie obowiązujące modele zdrowia.
- Historia kształtowania się podejścia do zdrowia i choroby
Choroby towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów. Pierwszym poglądem na ich pochodzenie było upatrywanie ich przyczyn w działaniu sił nadprzyrodzonych, popularna była także wiara w powodowanie chorób przez złe duchy lub demony. Powszechne było również przekonanie, że choroba jest sposobem ukarania człowieka przez bogów.
Jak podaje A. Wojtczak:
Przejście od nadnaturalnego do przyrodniczego wyjaśnienia przyczyn chorób miało miejsce około czterystu lat przed naszą erą, dzięki Hipokratesowi (460–377 p.n.e.)2
zwanemu współcześnie „ojcem medycyny”. Przypisuje mu się wiele traktatów dotyczących zdrowia i choroby. Zalecał on między innymi stosowanie się do zasad higieny ogólnej i osobistej, a także przepisów sanitarnych.3 Jednocześnie wyznawał i promował teorię humoralną, według której podstawą organizmu były cztery płyny. Chorobę uważał za wynik zachwiania równowagi „humorów” krążących w ciele człowieka. Istotne także było istnienie silnych związków między ciałem i umysłem.4 W połączeniu z koniecznością dbania o higienę ciała i otoczenia dostrzec można zależność powrotu do zdrowia od stopnia przywrócenia stanu równowagi we wnętrzu ciała człowieka, który z kolei zależał od równowagi między środowiskiem zewnętrznym i ciałem człowieka.5 W Rzymie zdrowie było niejako efektem ubocznym dbania o tężyznę fizyczną i czystość ciała.6
Mniej więcej w czasach Hipokratesa, lecz raczej niezależnie od greckich poglądów, na terenach wschodnich powstała podobna naturalistyczna koncepcja. Podstawą było twierdzenie, że choroba jest stanem nierównowagi między przeciwstawnymi siłami, między innymi takimi jak zimno i ciepło – człowiek chorował, gdy w jego ciele było zbyt dużo jednej lub drugiej siły. Znamienny także był pogląd kładący nacisk na ścisły związek między ciałem i umysłem, co zresztą do dziś stanowi charakterystyczną właściwość medycyny wschodniej.7
W okresie średniowiecza (500-1500 n.e.) na Zachodzie dominującą rolę w leczeniu i podejściu do chorób przejął Kościół. Spowodowało to upadek koncepcji naturalistycznych. Choroba była postrzegana jako efekt nieprzestrzegania boskich praw, a jej wyleczenie było kwestią wiary i wyzbycia się grzesznych nawyków.8
Czasy renesansu przywróciły światu naturalistyczną koncepcję zdrowia i choroby. Studiowano matematykę, chemię, fizykę, pojawił się mikroskop. Świat i człowieka zaczęto postrzegać w sposób mechanistyczny. Stało się to za sprawą teorii Kartezjusza, głoszącej, że organizm człowieka stanowi wielką maszynę, działającą z ogromną doskonałością i precyzją. Miało to częściowo pozytywny wydźwięk, gdyż doprowadziło do dokładnego poznania ciała człowieka, wynalezienia szczepionek czy leków. Równocześnie jednak sprawiło, iż człowiek nie tylko był postrzegany jako maszyna, lecz także w taki sposób leczony. Oznaczało to chęć naprawienia go na zasadach analogicznych do naprawy urządzenia, co przysłaniało widzenie człowieka jako całości.9
U podstaw rozwoju medycyny stała także dominująca w owych czasach idea dualizmu („pogląd zakładający istnienie w świecie par przeciwstawnych pierwiastków lub sił”10) ciała i umysłu. Oznaczało to postrzeganie ich jako zupełnie oderwanych od siebie. Na podstawie tej teorii Kartezjusz wyodrębnił dwie sfery człowieka: fizyczną – ciało i duchową, czyli umysł. Czynniki psychologiczne i społeczne, uznawane za niemożliwe do zbadania przez Kartezjusza i jemu współczesnych, zaczęto traktować marginalnie, a na prowadzenie wysunął się sposób patrzenia na zdrowie i chorobę przez pryzmat biochemii.11
- Pojęcie zdrowia i choroby dziś
Zdrowie to dla człowieka jedna z najcenniejszych wartości. Wszystko inne przy braku zdrowia traci na swym znaczeniu. Jednak niejednokrotnie o zdrowiu przypominamy sobie dopiero wtedy, kiedy zapadniemy na jakąś, mniej lub bardziej poważną, chorobę. Przyjrzyjmy się, jak obecnie postrzegamy te dwa pojęcia. Zaznaczyć należy, że stworzenie doskonałej definicji zdrowia, która byłaby powszechnie akceptowana, jest niezwykle trudne. Każdy człowiek inaczej określi swoje poczucie bycia zdrowym. Sposoby zachowania zdrowia oraz podejście do niego będą zróżnicowane w zależności od odmiennych wartości, wierzeń oraz systemów zachowań wyznawanych i realizowanych za pomocą innych metod przez każdego człowieka.
Według najpowszechniejszej definicji, sformułowanej przez Światową Organizację Zdrowia, zdrowie to
kompletny, fizyczny, psychiczny i społeczny dobrostan człowieka, a nie tylko brak choroby lub kalectwa.12
Zdrowie oznacza stan, w którym jednostka wykazuje optymalne umiejętności sprawnego wywiązywania się z powierzonych jej ról i zadań. Ma charakter wielowymiarowy, w dużym stopniu jest determinowane przez kulturę. Wynika ze stylu życia zarówno poszczególnych jednostek, jak i całych społeczeństw.13
Definicja WHO z punktu widzenia wymogów metodologicznych jest ograniczona i nie rozwiązuje problemów związanych z precyzyjnym określeniem pojęcia zdrowia. Z tego powodu wielu teoretyków zdrowia publicznego ocenia ją krytycznie. Jest ona pewnego rodzaju postulatem, mówiącym o tym, jak stan zdrowia powinien wyglądać. Stanowi konstrukcję „typu idealnego”, która nie ma żadnego odpowiednika w rzeczywistości, a służy jedynie jako punkt odniesienia prowadzonych analiz. Równie znaczący jest fakt, że wskazuje na wieloaspektowość zjawiska zdrowia i jest definicją pozytywną, gdyż definiuje zdrowie, a nie chorobę.14
Być może właśnie ze względu na ograniczenia zawarte w powyższej definicji w praktyce główny nacisk kładzie się na usuwanie niedomagań, ze szczególnym uwzględnieniem tych cielesnych. Zamiast wzmacniać duchowy i fizyczny potencjał zdrowotny człowieka, wciąż zwraca się zasadniczą uwagę na usuwanie awarii, a nie na zapobieganie im.
W ostatnich dokumentach Światowej Organizacji Zdrowia podkreśla się, że zdrowie jest wartością, zasobem i środkiem. Dzięki niemu jednostka lub grupa może realizować swoje cele, osiągać satysfakcję, a także odnajdywać się w każdym środowisku. Stanowi nasze społeczne bogactwo, gdyż jest niezbędnym elementem rozwoju i osiągania wciąż lepszej jakości życia.15
Inna definicja, którą znajdziemy u A. Wojtczaka, podaje, że
zdrowie to nie tylko sprawność fizyczna, psychiczna i intelektualna, ale również chęć pełni życia, radzenia sobie z różnymi problemami oraz zdolność wypełniania życiowych i zawodowych ról. To także odporność psychiczna oraz umiejętność radzenia sobie z różnymi dolegliwościami i chorobami.16
Dużą rolę odgrywa tutaj umiejętność radzenia sobie z codziennymi obowiązkami wobec siebie i środowiska, utrzymywania stresu na dopuszczalnym odpowiednim poziomie oraz bycie zaradnym wobec niedomagań własnego organizmu.
Kolejna definicja, przytoczona przez wyżej wspomnianego autora, opisuje zdrowie jako
stan psychofizyczny pozwalający na efektywne funkcjonowanie osoby w istniejących warunkach środowiskowych i kulturowych, na które wpływ mają zarówno czynniki biologiczne, w tym genetyczne, jak i warunki socjalne i ekonomiczne.17
Z obu tych definicji można wywnioskować, że człowiek niekoniecznie musi być w pełni sprawny, aby mógł czuć się i być postrzegany jako osoba zdrowa. Wystarczy, że będzie zdolny do skutecznego funkcjonowania w otaczających go sytuacjach.
W świetle powyższych wniosków zobaczmy, od czego zależy stan zdrowia człowieka i jakimi środkami taki stan osiągać. Stanisław Ciesielski za J. Karskim przytacza wyniki badań przeprowadzonych przez Amerykańskie Centrum Kontroli Chorób, które zostały opublikowane również w Polsce. Zbadano, jakie czynniki i w jakim stopniu mają wpływ na nasze zdrowie.18 Oto ich efekty.
Tabela – Czynniki warunkujące zdrowie człowieka
Czynnik | Stopień wpływu [%] |
Nastawienie psychiczne, sposób zachowania się, styl życia (w tym sposób odżywiania) | 53 |
Stan środowiska i związana z nim jakość żywności | 21 |
Uwarunkowania genetyczne | 16 |
Działalność służby zdrowia | 10-15 |
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: S. Ciesielski, O zdrowiu, żywotności i długowieczności, Wydawnictwo Pracowni Komputerowej J. Skalmierskiego, Gliwice 2001, s. 7.
Z badań tych jasno wynika, że największy wpływ na nasze zdrowie mamy my sami. Głównymi czynnikami kształtującymi są nasze podejście do życia, zachowanie w stosunku do siebie i otoczenia, styl życia, jaki prowadzimy. Oznacza to, że ponad połowę elementów warunkujących nasz stan zdrowia stanowią te, które są zależne tylko i wyłącznie od nas samych. Jak czytamy u A. Wojtczaka
zachowania zdrowotne (ang. health behaviour) – mogą być w stosunku do zdrowia pozytywne (dobroczynne) lub negatywne (szkodliwe). Na zachowania zdrowotne wpływ mają takie czynniki, jak warunki życia, nawyki żywieniowe, kultura, wierzenia, oczekiwanie życiowe, wyznawane wartości, reakcje otoczenia, cechy wrodzone i przyzwyczajenia oraz motywacje i ich trwałość.19
Pozostałe czynniki brane pod uwagę w badaniu, takie jak stan środowiska i jakość żywności, uwarunkowania genetyczne oraz działalność służby zdrowia, osiągnęły wartości na podobnym poziomie, około piętnastu procent każdy. Oznacza to, że choć oddziałują w znacznie mniejszym stopniu, nie powinno się mimo wszystko negować ich istnienia. Są to składniki, które także w pewien sposób warunkujemy my sami.
Otaczające nas środowisko ulega naszym, często negatywnym, wpływom. Matka Natura robi wszystko, aby obronić się przed działalnością człowieka i zachować jak największą część zdrowych obszarów. Odpowiednia zmiana naszego podejścia do środowiska pozwala nam podjąć działania umożliwiające chociażby zahamowanie czynników degradujących naszą planetę. W dużej mierze możemy również sami zdecydować, w jakim stopniu i zakresie korzystamy ze służby medycznej. Niezaprzeczalny jest fakt, że działania medycyny niejednokrotnie umożliwiają uratowanie zdrowia czy też życia. Dlatego też nie warto ani całkiem odżegnywać się od metod medycznych, ani w pełni oddawać swojego zdrowia wyłącznie w ręce lekarzy. Najprawdopodobniej najmniejszy wpływ mamy na nasze geny. Zapewne nie zmienimy genomu naszego organizmu, jednak całkiem prawdopodobne jest, że dzięki polepszaniu własnego zdrowia, układy odpornościowe dzieci w kolejnych pokoleniach będą silniejsze.
Pojęciem niejako przeciwstawnym do zdrowia jest choroba. I w tym kontekście była dotychczas definiowana. Obecnie stanowi odrębne pojęcie, potraktowane i zdefiniowane jako zaburzenie w prawidłowej budowie lub funkcjonowaniu organizmu człowieka w wymiarze biopsychospołecznym20.
G.D. Bishop określa chorobę jako
subiektywne doświadczenie dyskomfortu lub cierpienia, które może (ale nie musi) wiązać się z obiektywnymi zaburzeniami o charakterze patologicznym.21
A. Wojtczak pisze o chorobie jako o stanie
organizmu lub jakiejś jego części czy narządu, który charakteryzuje się zakłóceniem ich normalnej czynności.22
Z kolei w encyklopedii internetowej znajdujemy następującą definicję sformułowaną przez Światową Organizację Zdrowia:
Choroba jest takim stanem organizmu, kiedy to czujemy się źle, a owego złego samopoczucia nie można jednak powiązać z krótkotrwałym, przejściowym uwarunkowaniem psychologicznym lub bytowym, lecz z dolegliwościami wywołanymi przez zmiany strukturalne lub zmienioną czynność organizmu. Przez dolegliwości rozumiemy przy tym doznania, które są przejawem nieprawidłowych zmian struktury organizmu lub zaburzeń regulacji funkcji narządów.23
Definicja podana przez A. Wojtczaka ogranicza pojęcie choroby do zmian somatycznych i nie uwzględnia tego, że zakłócenia natury społecznej lub psychicznej bez zmian w organach czy układach prowadzą do zmian w zachowaniu, które można uznać za chorobę.24 Podobnie jest z postrzeganiem choroby przez Światową Organizację Zdrowia. Samopoczucie osoby dotkniętej dolegliwością jest uwzględnione w definicji G.D. Bishopa, w związku z czym wydaje się ona być najpełniejszą, pomimo stosunkowo niewielu słów użytych do jej sformułowania. Można to stwierdzić na podstawie obserwacji i porównania definicji autora Psychologii zdrowia z wymiarami choroby jako stanu.
Istnieją trzy wymiary choroby jako stanu. Pierwszy wymiar to obiektywne zmiany patologiczne w organizmie: potwierdzone w badaniach lekarskich i/lub laboratoryjnych. W drugim odnajdujemy subiektywne poczucie choroby, indywidualną interpretację i sposób reagowania na objawy choroby. Można powiedzieć, że w tym wymiarze ludzie czują się niezdrowi. Jest to aspekt, w którym brane są pod uwagę uczucia człowieka oraz jego indywidualne postrzeganie stanu, w jakim się znajduje. Przejaw trzeci to społeczna tożsamość choroby – ludzie są uznani przez innych za niezdrowych. Następuje tu nadanie danym jednostkom przez otaczającą ich grupę społeczną etykiety „chory” i traktowanie ich w odmienny sposób.25 Tak więc definicja G.D. Bishopa, w przeciwieństwie do dwóch pozostałych, uwzględnia nie tylko somatyczny, ale też i psychiczny aspekt dolegliwości.
- Pojęcie profilaktyki
Warto zwrócić uwagę na to, jak zmienia się nie tylko podejście do zdrowia i choroby, lecz także do profilaktyki zdrowotnej na przestrzeni wieków. Profilaktyka to „działania mające na celu zapobieganie niekorzystnym zjawiskom, zwłaszcza chorobom”.26 I tak większość ludzi przyzwyczajona jest ją postrzegać. Podobnie czynił to Hipokrates, który określił profilaktykę zdrowotną jako: „zapobieganie chorobom poprzez utrwalanie prawidłowych wzorców zdrowego stylu życia”.27
Dużym zaskoczeniem jest uświadomienie sobie, że w roku 1973, na jednej z konferencji Światowej Organizacji Zdrowia WHO, definicja ta uległa niejako wypaczeniu i przybrała nową, przeciwstawną do ogólnie przyjętej, formę. Nowa definicja mówi, że
profilaktyka zdrowotna to działanie mające na celu zapobieganie chorobom poprzez ich wczesne wykrycie i leczenie.28
Zestawienie definicji Hipokratesa oraz WHO jasno pokazuje, jak bardzo zmieniły się cele profilaktyki zdrowotnej i według jakiej zasady funkcjonuje współczesna medycyna. Działania, jakie większość społeczeństwa standardowo uważa za profilaktyczne, są zaledwie wspomniane i to dopiero w rozwinięciu definicji Światowej Organizacji Zdrowia.
Wyróżnia ona cztery formy profilaktyki: wczesną, pierwotną, wtórną i profilaktykę III fazy29. Z definicją profilaktyki Hipokratesa pokrywa się w pełni jedynie pierwsza faza – wczesna, a pewne elementy wspólne można odnaleźć w drugiej fazie – pierwotnej. Pierwszy etap, wczesny, odnosi się do osób zdrowych i ma na celu podejmowanie przez nie działań dotyczących zarówno przyjmowania i realizowania dobrych wzorców, jak i minimalizowania złych zachowań30. Dbanie o środowisko życia człowieka w publicznym zakresie w obszarze eliminowania zagrożeń mogących wystąpić w miejscu pracy czy nauki to elementy drugiej fazy – pierwotnej, które również korespondują z definicją hipokratejską. Pozostałe dwa etapy (wtórny i III fazy) odnoszą się do drugiej, stricte medycznej, definicji – czyli wczesnego wykrywania i eliminowania chorób oraz zmniejszania wpływu negatywnych skutków choroby na dalsze funkcjonowanie jednostek.31 Niestety, jak pokazuje współczesna praktyka, obecnie w działaniach medycznych przeważa stosowanie działań „profilaktycznych” polegających na jak najwcześniejszym wykrywaniu chorób i ich leczeniu. Fazy dotyczące wzmacniania zdrowia i zapobiegania pojawianiu się chorób są najczęściej marginalizowane lub w ogóle pomijane.
- Współczesne modele zdrowia
Nauka, jaką jest medycyna, rozwijała się przez tysiące lat. Początkowo była ona nierozłączna z filozofią, z którą wzajemnie się uzupełniały. W pewnym momencie, wraz z rozwojem takich nauk, jak biologia, fizyka, chemia, nastąpiło ich rozdzielenie. Sposoby myślenia w tych dwóch dziedzinach były całkowicie odmienne, co spowodowało, że filozofia została odrzucona jako wartościowa przy diagnozowaniu i leczeniu chorób. Metody, których nie dawało się wyjaśnić naukowo, były odrzucane jako nieprzydatne. Doprowadziło to do tego, że człowiek nie liczy się już jako całość, a jako zbiór elementów, z których każdy można osobno zbadać i zdiagnozować. W ostatnich latach zarówno lekarze, naukowcy, jak i zwykli ludzie zaczęli się na powrót interesować holistycznym podejściem do ludzkiego organizmu. Powoli znów zauważa się, że „człowiek >>nie ma<< ciała, lecz że człowiek ciałem >>jest<<”.32 Nadal jednak powszechne jest przekonanie, że nie trzeba o zdrowie dbać, gdyż w razie pojawienia się choroby wystarczy przecież tylko wziąć odpowiednią pigułkę czy poddać się operacji, usuwając odpowiednią część. Obecnie wymienia się dwa główne modele zdrowia: biomedyczny i holistyczno-funkcjonalny.
Do powstania biomedycznego modelu zdrowia przyczyniła się wspomniana już wcześniej teoria dualizmu ciała i duszy. Jej twórca, Kartezjusz, odrzucił w niej pogląd, jakoby dusza miała wpływ na stan ciała człowieka, a samo ciało zaczęto traktować jakby było maszyną, a nie żywym organizmem. Duży wpływ miał także powrót do koncepcji naturalistycznej powstawania chorób. Dowodem tego jest definicja mówiąca, że model biomedyczny to model „kładący nacisk na naturalne przyczyny chorób oraz na separację ciała i umysłu”.33 Zgodnie z omawianą koncepcją zdrowie definiuje się jako brak zaburzeń i choroby.34 Jak czytamy u A. Wojtczaka, tradycyjny model biomedyczny traktowany jest jako
przeciwieństwo choroby, kiedy to występujące dolegliwości i objawy wskazują na odstępstwa fizyczne lub psychiczne od stanu uznanego za normalny. (…) Ujmowanie zdrowia jako braku choroby powoduje, że walka z chorobami jest uznawana za sposób walki o zdrowie ludzi.35
Tak więc człowiek zdrowy, według modelu biomedycznego, to człowiek, którego organizm cechuje się normalnym działaniem podstawowych funkcji.
W tej teorii zdrowie stanowi kategorię zobiektywizowaną. Podlega ono obiektywnym zasadom regulacji i jest determinowane wyposażeniem genetycznym, wrodzoną strukturą organizmu. Zależy od odporności biologicznej, a do załamania dochodzi wówczas, gdy człowiek nie jest w stanie przeciwstawić się szkodliwym wpływom.36 W modelu tym zakłada się, że jedynym sposobem powrotu do zdrowia w przypadku jego załamania jest skorzystanie z profesjonalnej opieki lekarskiej. W sytuacji choroby lekarz jest uważany za jedyną aktywną osobę. Zdrowie zachować można jedynie poprzez przestrzeganie zasad higieny życia oraz lekarskich zaleceń. To, czy człowiek będzie zdrowy, czy chory, pozostaje poza jego kontrolą i nie zależy od jego zachowań czy cech psychicznych.37
Odmiennie definiuje zdrowie model holistyczno-funkcjonalny. Zdrowie jest tu rozumiane jako proces dynamicznej równowagi, co implikuje ujmowanie go na kontinuum zdrowie – choroba, gdzie choroba (nie-zdrowie) pojawia się wskutek utraty zdolności do przywracania równowagi biopsychospołecznej i integralności organizmu. W tym modelu podkreśla się aktywną rolę podmiotu w osiąganiu, utrzymywaniu i ochronie zdrowia.38 Człowiek posiada poczucie odpowiedzialności za swój stan zdrowia, ochrania je i dąży do jego wzmacniania. Jest względnie samodzielnym twórcą swojego zdrowia, jako pacjent świadomie i odpowiedzialnie współpracuje z lekarzem w procesie leczenia. O tym, w jakim miejscu kontinuum: zdrowie – choroba znajduje się obecnie, współdecydują czynniki mogące wywoływać choroby oraz zasoby odpornościowe, jakie człowiek posiada sam i jakie uzyskuje od otaczającego go środowiska. Przyczyna choroby może mieć podłoże zarówno biologiczne, jak i pozabiologiczne. Człowiek może czuć się źle, pomimo braku występowania obiektywnych czynników medycznych, wskazujących na stan choroby. Zdrowie zależy od czynników występujących w wielu wymiarach (sfery: biologiczna, psychiczna, społeczna, kulturowa, duchowa i na wielu poziomach (środowisko lokalne, rodzinne, szkolne, itd.). Przywracanie zdrowia następuje tu poprzez stosowanie metod terapeutycznych uzupełnionych lub całkowicie zastąpionych metodami naturalnymi.
W modelu wyraźnie podkreśla się, że
zdrowie nie jest stanem statycznym i we wszystkich okresach życia należy:
chronić je – czyli zapobiegać chorobom (profilaktyka),
doskonalić je – pomnażać, zwiększać jego potencjał (promocja zdrowia),
przywracać je – gdy pojawi się choroba (leczenie i rehabilitacja).39
Zestawienie różnic między powyższymi modelami przedstawia poniższa tabela.
Tabela – Porównanie modelu biomedycznego i holistyczno-funkcjonalnego
MODEL
Kategorie opisu zdrowia i choroby |
BIOMEDYCZNY
|
HOLISTYCZNO-FUNKCJONALNY
|
Geneza modelu | Medycyna neopozytywistyczna, teorie kartezjańskie | Koncepcje systemowe, nurty humanistyczne |
Związek soma-psyche | Dualizm | Holizm |
Determinanty zdrowia i choroby | Wyposażenie genetyczne | Równowaga: możliwości (zasoby jednostki) – wymagania otoczenia; zasoby biologiczne, psychologiczne, społeczne |
Definicja zdrowia | Brak choroby. Stan braku zakłóceń w funkcjach biologicznych organizmu | Stan dynamicznej równowagi w relacji człowiek-otoczenie (możliwości-wymagania) |
Definicja choroby | Zakłócenia w funkcjach biologicznych, odbiegające od przyjętych norm medycznych | Brak równowagi bio- psycho-społecznej |
Traktowanie zdrowia i choroby | Wzajemne wykluczanie się | Umiejscowienie na jednym kontinuum, przejście od zdrowia do choroby i odwrotnie jest procesem płynnym |
Rola lekarza i pacjenta w sytuacji choroby | Aktywny lekarz, bierny pacjent | Aktywny lekarz i pacjent |
Rola człowieka w osiąganiu zdrowia – zachowania zdrowotne | Ograniczona do przestrzegania zaleceń lekarskich | Świadoma aktywność podmiotu w celu promowania, ochrony i zachowania zdrowia |
Poczucie zlokalizowania kontroli nad zdrowiem | Zewnętrzne – zdrowie zależy od lekarza, pielęgniarek, personelu medycznego | Wewnętrzne – zdrowie zależy od jednostki („ode mnie”), system opieki lekarskiej jest jednym z wielu determinantów zdrowia |
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: M. Czarnecka, L. Cierpiałkowska Naukowe a subiektywne koncepcje zdrowia i choroby wśród studentów i ich determinanty, „Nowiny Lekarskie”, 2007, nr 76, t. 2 ; s.161-165, oraz http://pl.wikipedia.org/wiki/Medycyna_psychosomatyczna [Data dostępu: 07.05.2012.]
Po przedstawieniu obydwu modeli dostrzec można, że modele te korespondują dość ściśle z dwoma podejściami do zdrowia – kategorią patogenezy i kategorią salutogenezy. Koncepcja biomedyczna jest związana z ujęciem patogenetycznym. Patogeneza to
nauka o mechanizmie (sposobach i warunkach) powstawania i rozwoju choroby oraz o zmianach anatomicznych i czynnościowych w chorym organizmie. Wyjaśnia sposoby działania czynników chorobotwórczych.40
Orientacja patogenetyczna oparta jest na koncepcji homeostazy organizmu. Choroba traktowana jest jako skutek zakłóceń w sprawnym funkcjonowaniu mechanizmów homeostazy. W podejściu tym celem analiz i badań jest poszukiwanie czynników odpowiedzialnych za powstanie i rozwój zaburzeń, chorób. Natomiast orientacja salutogenetyczna opiera się na holistyczno-funkcjonalnym ujęciu zdrowia. Szerzej zostanie ona omówiona w kolejnym rozdziale.
Na zakończenie warto jeszcze podkreślić, co następuje: rozpatrując oba podejścia odnosi się wrażenie, że bliższy doskonałemu modelowi zdrowia jest model holistyczno-funkcjonalny, co potwierdzają słowa autora Psychologii zdrowia o tym, że istnieje
coraz więcej powodów, że psychiczne i behawioralne czynniki są co najmniej tak samo ważne, jak ściśle fizyczne.41
Wynika z tego, że
we współczesnym dążeniu do skuteczności leczenia niezbędne jest podejście nie tylko medyczne, ale również psychosomatyczne.42
[Data dostępu: 29.04.2012.]
[Data dostępu: 07.05.2012.]
Świetny artykuł. Bardzo naukowy, jakby kierowany do naukowców, ale jednak skutecznie poszerza perspektywę na temat zdrowia.
gratulyję duza praca czekam na dalsze opracowania
Dziękuję 🙂 Wedle zapowiedzi pani redaktor, kolejna porcja już wkrótce.
bardzo naukowy, świetny artykuł 🙂