Wybierz stronę

Jesteś żółwiem czy zającem?

Jesteś żółwiem czy zającem?

złów i zającCiekawe, jak trafnie słowo alchemia opisuje ważny, wręcz magiczny aspekt tego, co dzieje się, kiedy przechodzisz przez, niekiedy bywający torturą, proces zdobywania wiedzy o jodze. Alchemię definiuje się jako „siłę lub proces, który zmienia lub przekształca coś w tajemniczy lub efektowny sposób”.

Tapas, surowa dyscyplina i wewnętrzny żar, jakie kultywujesz na swojej macie, są formą alchemii, żaru, który inicjuje transformację z jednej materii w drugą. W przypadku jogi materia przemienia się w ducha, uświadamiając, że ciało, myśli, zmysły, percepcja nie definiują ciebie. Są raczej materią pomyślaną jako pomoc do odkrycia duchowego Ja, którym jesteś. Powodzenie w uświadomieniu sobie tego wymaga przestrzegania najbardziej podstawowego zalecenia jogi, czyli utrzymania długoterminowej praktyki z religijną regularnością, bez przerw i z wielkim entuzjazmem (Jogastury 1-14). Zapamiętaj trzy najważniejsze składniki tego alchemicznego przepisu: 1) długi czas, 2) konsekwencja, 3) utrzymywanie wielkiej witalności i zapału.

A ten przepis działa; wielokrotnie widziałem alchemiczną przemianę w osobach, które prawdziwie oddają się ashtandze i całkowicie poddają się jej wytycznym. Kiedy przemiany mają miejsce, wydają się być efektem magii, pojawiają się nagle, podkradają się do ciebie znikąd. Rozwój fizyczny czy nowa zdolność do szybkiego i wprawnego koncentrowania umysłu mogą cię zaskoczyć, choć przecież pracowałeś ciężko, żeby to osiągnąć (siddhi). Może się zdarzyć, że jednego dnia mostek albo skok do tyłu wydadzą się ciężkie, a następnego dnia pojawi się nieznana wcześniej swoboda czy zaskakująca siła.

Podnosisz się na chwilę, odrywasz od harówki i odkrywasz, że jesteś silniejszy niż wcześniej, być może silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Te przemiany nie ograniczają się jedynie do zmian w ciele i swobody w wykonywaniu asan. Dochodzi też do transformacji twojej percepcji, ograniczających cię myśli i zachowań, twojej tożsamości. Wchodzisz w nowy związek zarówno z własnym wnętrzem, jak i światem zewnętrznym. Odkrywasz, że możesz postępować, myśleć, tworzyć i po prostu być w sposób, jaki wcześniej wydawał się dla ciebie nieosiągalny.

Jednak uczucie, że owe przemiany to efekt magii, może być jak śliskie zbocze, na które trzeba uważać. Iluzja to w końcu fałsz tylko wyglądający, jak prawda, to sztuczki prestidigitatora. A kiedy praktyka zaczyna przynosić wiele podobnych przemian, możesz ulec złudzeniu, że to są nagrody należne twojemu ego lub, że zmiany są efektem magii, a nie błogosławieństwem oraz owocem twojej ciężkiej pracy. Postęp, pozytywna zmiana czy sukces nie przychodzą z nikąd, ale z życia wypełnionego żmudną, mozolną, powtarzalną pracą. Po każdym małym zwycięstwie osiągniętym po drodze wracasz to tej samej praktyki, jaką wykonywałeś wcześniej i powracasz do wyzwań, jakie niesie ze sobą uczucie, że stoisz w miejscu.

I w końcu, kiedy zmiana wreszcie się pojawia, kiedy bez cienia wątpliwości doświadczasz, że osiągnąłeś coś znaczącego fizycznie lub duchowo, następuje krótka chwila na wdzięczność i pokłon. Ale to nie moment na myśl: „wreszcie dotarłem”, nie czas na odpoczynek. Trzeba to zaakceptować i bez znaczenia jest, czy zacząłeś naukę pierwszej serii czy zakończyłeś czwartą. Najważniejsze jest, żebyś pamiętał, skąd przyszedł sukces i pamiętał czyste pobudki, którym się poddałeś wybierając restrykcyjną dyscyplinę i trening.

Musisz być świadomy swych osiągnięć, ale jednocześnie trwać w utrzymywaniu ciągłego, sumiennego stosowania metod w celu osiągania kolejnych, bardziej subtelnych etapów. Bo zawsze czeka następny, bardziej subtelny etap, nowy, intymny, bliższy uduchowionemu wnętrzu, oświecający horyzont. Nawet najbardziej doniosłe, pozornie duże postępy, zwiększające twoje fizyczne i psychiczne zdolności, to jedynie małe etapy na drodze do osiągnięcia najważniejszego, wewnętrznego, ostatecznego uświadomienia sobie So Ham (Jestem Tym).

Jogasutry, jako jedną z dziewięciu przeszkód, wymieniają porażkę w utrzymaniu etapu, który osiągnąłeś (Jogasutry 1-30). To może wydawać się wbrew logice, jak szybko i bezwzględnie mogą zniknąć osiągnięta siła i otwarcie, jeżeli nie są one traktowane z odpowiednim szacunkiem, opieką i pokorą. Jeżeli polepsza się oddech, tył ciała otwiera albo pojawia się nowa siła, pozostań wdzięczny, zaangażowany, sumienny i oddany swojej praktyce. Ten sposób zapewni, że osiągnięte dary pozostaną w twoim podręcznym arsenale na długo, gotowe do użycia na każdym etapie stopniowych przygotowań do uderzenia w wewnętrzny, ostateczny cel, który zawsze masz na muszce.

Sutry określają również, że siddhi, siły, które rozwijasz za pomocą magicznej alchemii, czyli praktyki, staną się przeszkodami w rozwoju, jeżeli potraktujesz je jako źródło przyjemności albo weźmiesz zbyt dosłownie (Jogasutry 3-37). Siddhi służą ci do zapamiętania, że nie praktykujesz po to, aby wzmocnić mięśnie i uelastycznić kręgosłup. Jasne, nabranie siły, czy zrobienie głębokiego wygięcia w tył może sprawiać radość i być pomocne. Ale wkroczenie do świata wewnętrznego, który otwiera się przed tobą poprzez owe okupione ciężką pracą moce, daje nieskończenie więcej satysfakcji.

Kiedy twój kręgosłup zaczyna się otwierać, albo możesz wreszcie wykonać dobrze Marichyasanę D, albo zaczynasz rozwijać siłę słonia, pozostań pokorny i staraj się powściągać ego. Ucz się, jak przejrzeć i podśmiewać się z podstępnego, nadętego Pana Ropucha, który domaga się dla siebie zaszczytów za twoje wielkie zwycięstwo. Nieprzerwanie spoglądaj jeszcze bardziej w głąb siebie, docieraj do bardziej istotnych aspektów samopoznania, bycia w harmonijnym związku z samym sobą i innymi, hojności i wyrażania prawdziwej pierwotnej kreatywności.
Tu przypomina mi sie historia o powolnym, wlokącym się żółwiu i szybkim, zwinnym oraz zbyt pewnym siebie zającu. Usatysfakcjonowanie osiągnięciami drugiej kategorii i utratę oddania porządnej praktyce, tudzież zatracenie się w bezrefleksyjnym powielaniu reprezentuje zając. Posiada on pełne przekonanie, że zmiażdży niemiłosiernie wolnego żółwia. I oczywiście odskakuje ku imponującemu, pozornie nieuchwytnemu zwycięstwu. Ale jego zarozumiałość i duma powodują, że staje się zbyt przepełniony tamas, traci energię i skupienie. I w trakcie wyścigu decyduje, że potrzebuje oraz zasługuje na dużą, porządną drzemkę.

Ostatecznie triumfuje żółw, dociera do mety, powoli mijając śpiącego w krzakach, tuż u celu, zająca. A nieświadomy porażki zając budzi się za późno. Żółw reprezentuje poddających się pod jarzmo dyscypliny, akceptujących swoje ograniczenia, akceptujących długie przestoje, wydające się wiecznymi etapy bezsilności, znoszących ciągnące się jakby bez końca uczucie porażki i nienadążania. Stara się pracować w celu osiągnięcia sukcesu, pamiętając o docenianiu i rozsmakowywaniu się w małych zwycięstwach, stosując świadome, konstruktywne powtarzanie i trwając w ciągnącym się centymetr po centymetrze rozwoju, a jednocześnie nie zapomina o podstawowych składnikach praktyki, które przynoszą sukces.
Link do otyginału: http://davidgarrigues.com/articletortoisehare.html

Tłumaczenie: Monika Kowalska

 

O autorze

David Garrigues

David Garrigues kieruje Ashtanga Yoga School w Filadelfii. Jest jednym z niewielu w Stanach Zjednoczonych, który otrzymał certyfikat nauczyciela Ashtanga Jogi z rąk znanego na całym świecie mistrza Sri K Pattabhi Joisa. Jako ambasador Ashtangi opiera swoje nauczanie na idei, że „każdy może podjąć się praktyki”, istocie nauczania Sri K Pattabhi Joisa. Misją Davida jest pomagać innym rozwijać się w żyjącej, współczesnej linii przekazu Jogi Ashtangi. Chce być częścią rozrastającego się kręgu ludzi zaangażowanych w stosowanie nauk Jogi Ashtangi promujących fizyczny, psychologiczny i duchowy rozwój własny i u innych. Prowadzi warsztaty na całym świecie, w tym intensywne w Mysore i pogłębiające (in-depth studies). David jest również autorem materiałów instruktażowych: 1) dwupłytowego DVD zatytułowanego „Ashtanga Yoga: A Primary Series Guide”, 2) dwupłytowego DVD z książką o oddechu zatytułowanego „Vayu Siddhi: A Guide to Pranayama, Ashtanga Yoga’s Fourth Limb”. Napisał i nagrał dwa CD z energetycznymi Kirtanami zatytułowanymi: Jaya Sat Guru i Bad Man Bhakti. Na początku jesieni pojawi się jego nowe DVD instruktażowe Davida o Drugiej Serii Jogi Ashtangi. Na stronie internetowej http://davidgarrigues.com/blog/ oraz bardzo popularnym kanale YouTube http://www.youtube.com/user/davidgarrigues znajduje się mnóstwo darmowych materiałów szkoleniowych: filmów oraz tekstów, inspiracji do dalszego rozwoju dla początkujących i zaawansowanych uczniów jogi.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.