“Medytacja w życiu codziennym” – kilka słów o książce. Dorota Zdrzałek
Sięgając po książkę o takiej tematyce jak medytacja często oczekujemy duchowego natchnienia do podjęcia lub kontynuowania praktyki. Nierzadko towarzyszą nam obawy i mieszane uczucia przed sięgnięciem po taką pozycję. Obawiamy się niezrozumienia pewnych aspektów i zagadnień związanych z tematyką praktyk ezoterycznych, które w “naszym” europejskim kręgu kulturowym nie są jeszcze dość popularne, a ludzie praktykujący często postrzegani są jako “odmieńcy”, nieumiejący prawidłowo funkcjonować w otoczeniu.
Osobiście nie bardzo mogę się pogodzić z tym, że niektóre pozycje traktujące o praktyce medytacyjnej i duchowej sferze naszego życia są napisane trudnym, niezrozumiałym językiem, przez co stają się niedostępne dla osób pragnących zmienić swoje życie i zaprowadzić w nim ład. Dlatego też tym wszystkich, którzy pragną medytować i zgłębiać techniki praktyk ezoterycznych oraz rozszerzać swoją wiedzę w tym obszarze, polecam książkę Macieja Wieloboba Medytacja w życiu codziennym. Książka ta jest doskonałą lekturą nie tylko dla początkujących, dopiero co szukających swojej drogi, ale również dla tych, którzy już wcześniej zetknęli się z medytacją, a nawet dla weteranów w tej dziedzinie.
Właściwie książkę Macieja można by scharakteryzować w kilku słowach. Jak już wcześniej wspomniałam jest to z pewnością niezwykle inspirujące źródło wiedzy na temat medytacji dla wszystkich. Dla nowicjuszy stanowi ona zachętę do podjęcia działania (praktykowania). W niezwykle jasny i prosty sposób autor z perspektywy 20 lat własnej praktyki medytacyjnej przedstawia i odkrywa przed czytelnikiem głębię sufickiego przesłania, pozwalając tym samym lepiej zrozumieć sens i istotę medytacji. Choć Maciej niczego nie narzuca, każdy, kto przeczyta jego książkę będzie chciał podążać drogą, którą on wskazuje. To pozycja, w której coś dla siebie znajda także ci, dla których medytacja i praktyki duchowe nie są obce. Odnajdą oni w niej wspaniałe sufickie modlitwy i wskazówki jak udoskonalić codzienną praktykę. Książka napisana jest niezwykle prostym i jasnym językiem zrozumiałym dla każdego. Dzięki temu nie pozwala czytelnikowi się nudzić i zniechęcić, wręcz przeciwnie zachęca do dalszego poszukiwania w tej dziedzinie. Już samo przeczytanie tej niezwykłej pozycji pozwoli zmienić spojrzenie na nasze wnętrze i dopuści do głosu drzemiące w nas emocje i potrzeby. Lektura tej książki sprawia, że zachodzi w nas przemiana prowadząca nas na drogę ku głębszemu odczuwaniu i przeżywaniu. To pozycja, którą można porównać do drogowskazu zarówno na początku drogi medytacyjnej, jak również w trakcie jej trwania.
Podsumowując, pozwolę sobie na bardziej osobiste refleksje, otóż będąc osadzona w nieco innej tradycji medytacyjnej (chrześcijańskiej) mogę stwierdzić, jak bardzo sufizm jest “uniwersalny”. Pogląd na “równowagę między życiem wewnętrznym i zewnętrznym” – tak Maciek zatytułował rozdział szósty, jest mi niezwykle bliski i zrozumiały.
Cytując za Maćkiem:
Jednym z najbardziej istotnych elementów praktyki w sufizmie uniwersalnym, jest poszukiwanie równowagi między życiem wewnętrznym a zewnętrznym, czyli między praktyką medytacyjną a życiem społecznym, rodzinnym, zawodowym.[…] Najważniejszym zadaniem dla osoby praktykującej medytację jest transformacja swojego życia poprzez działanie, które jest odpowiedzią na wymogi danej chwili. Sama formalna praktyka medytacji bez przełożenia na przeobrażanie życia codziennego jest zupełnie bez wartości.
Jestem również niezwykle wdzięczna Autorowi, który na jednym z krakowskich seminariów napisał dla mnie krótką dedykację, będącą jednocześnie pięknym i głębokim przesłaniem całej książki:
…by praktyka stała się częścią życia codziennego, a życie codzienne okazją do praktyki, a wszystko prowadziło do urzeczywistnienia MIŁOŚCI, HARMONII I PIĘKNA…
Czego i Wam życzę!
Z pełnym przekonaniem polecam tę książkę każdemu, gdyż każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Najnowsze komentarze