Wybierz stronę

3 bandhy w praktyce asan. Maciej Wielobób

3 bandhy w praktyce asan. Maciej Wielobób

Kwestia bandh jest jednym z bardziej istotnych tematów w praktyce asan. Bandhy są specyficzną grupą praktyk, będącą przedłużeniem tematu synchronizacji oddechu z ruchem, w którym pracę z mięśni szkieletowych przenosimy na mięśnie głębokie ciała. Są 3 główne bandhy: mula bandha, uddiyana bandha i jalandhara bandha, które prawdopodobnie większość z was zna, i których opis załączam w końcowej części artykułu, ponieważ pisałem już o tym niejednokrotnie. Natomiast na początku chciałem odpowiedzieć na 3 zasadnicze pytania: po co stosować bandhy, kiedy je stosować, a kiedy nie.

Po co stosować bandhy?

Mula bandha:
– zapewnia integralność pozycji ciała,
– stabilizuje miednicę, biodra i podstawę kręgosłupa,
– zwiększa stabilność w pozycjach, w których trudno utrzymać równowagę,
– zamyka energetycznie/ świadomościowo asanę.

Uddiyana bandha:
– zapewnia integralność pozycji,
– wspomaga ruch energii/ świadomości w górę,
– wydłuża kręgosłup “od środka” (szczególnie pomocne w skłonach do przodu).

Jalandhara bandha:
– zamyka pozycję od góry, zapewniając integralność,
– obniża ciśnienie.

Kiedy stosować?

Podejście A: w ogóle nie stosować.

Podejście B: zawsze stosować (mula bandhę).

Podejście C: FUNKCJONALNE:
Stosować w określonych okolicznościach:
– w pozycjach niestabilnych (mula bandha utrzymywana cały czas),
– w skłonach do przodu, mula i uddiyana bandha (albo wręcz sama uddiyana bandha) tylko na zatrzymaniu oddechu po wydechu,
– przy niestabilności bioder lub dołu kręgosłupa (mula bandha utrzymywana cały czas, czasami uddiyana bandha na zatrzymaniu oddechu po wydechu),
– przy unoszeniu ciała w balansach, utpluti i skokach (mula bandha na zatrzymaniu oddechu po wydechu w trakcie wchodzenia do balansów, utpluti i w trakcie skoków),
– etc.

Kiedy nie stosować?

Nie stosować w trakcie menstruacji, w ciąży (można ćwiczyć napinanie krocza, ale bez unoszenia go, by nie napinał się dół brzucha), w trakcie aktywnej choroby wrzodowej, stałych zatwardzeń, przy przeroście prostaty, infekcjach układu moczowego, chorobach wenerycznych i “problemach kobiecych”.

Jak wykonywać?

1. Jalandhara bandha
„Jala” oznacza nektar; „dhara” oznacza podtrzymywanie. „Jalandhara bandha” jest zatem więzem, który podtrzymuje nektar. W tradycji alchemii indyjskiej uważa się, że w punkcie między brwiami przechowywany jest nektar Amrita, odpowiedzialny za długowieczność. Zazwyczaj poprzez gardło spływa w stronę żołądka, gdzie jest spalany przez ogień trawienny (agni). Hatha jogini zatem opracowali dwa sposoby na zachowanie Amrity – pozycje odwrócone i jalandhara bandhę. Połączenie tych dwóch elementów znajdujemy w sarvangasanie (świecy), stąd waga tej pozycji w sekwencjach praktyki asan. Tradycja podaje, że pozycję tę odkrył i nauczał Jalandharanatha. Jalandhara bandha pomaga wydłużyć kręgosłup piersiowy, uspokaja układ nerwowy, jak również pomaga kontrolować proces oddychania.
Aby wykonać tę pozycję – zachowując uniesiony mostek i wydłużony kręgosłup, opuszczamy brodę w kierunku zagłębienia nadmostkowego, niewielkiej wklęsłości powyżej rękojeści (górnej części) mostka, pod gardłem. Gdy opuszczamy brodę do mostka, mostek również unosi się w stronę brody, po to, by tułów nie był przygarbiony w pozycji. Gardło ma pozostać rozluźnione. Jeśli pojawiają się trudności z wykonaniem jalandharabandhy z rozluźnionym gardłem, wówczas warto prześledzić szczegóły mechaniki wykonania tej pozycji. W tym celu warto uświadomić sobie istnienie następujących struktur anatomicznych:

* kość gnykowa,
* kręg szczytowy (pierwszy kręg szyjny),
* guzowatość potyliczna zewnętrzna.

Kość gnykowa jest kością o kształcie podkowy, którą można wyczuć na granicy szyi (gardła) i podbródka. Jest o tyle nietypową kością, że nie ma połączeń z innymi kośćmi. Aby ją odnaleźć, wybadaj za pomocą palców wskazujących obu dłoni jej granice w górnej części szyi, ponad krtanią. Kręg szczytowy jest ostatnim kręgiem szyjnym, na którym opiera się głowa (nie można go niestety wyczuć poprzez dotyk). Guzowatość potyliczna zewnętrzna jest wyrostkiem kostnym z tyłu czaszki, tuż ponad szyją. Można ją łatwo wyczuć pod palcami dłoni.
Mechanizm anatomiczny wykonania jalandhara bandhy wygląda następująco:
* wydłużamy kręgosłup i unosimy rękojeść mostka (górną część mostka) i obojczyki do góry,
* cofamy kość gnykową w stronę kręgu szczytowego tak, aby gardło miękko wycofało się do tyłu i broda mogła zacząć opadać w dół,
* kręg szczytowy przesuwamy w stronę guzowatości potylicznej zewnętrznej, a guzowatość potyliczną zewnętrzną w stronę czubka głowy.

W trakcie i po wykonaniu całej tej procedury skóra na twarzy ma pozostać miękka i rozluźniona, a gardło miękkie. Nie musisz docisnąć brody całkiem do mostka, jeśli czujesz, że powstaje napięcie.

2. Uddiyana bandha
Przedrostek „ut” oznacza „do góry”, a termin „diiyaana” pochodzi od rdzenia „dii”, co oznacza „latać” lub „wznosić się”. Określenie to (wznoszenie do góry – uddiyana) odnosi się do podnoszenia się przepony lub do podnoszenia siły witalnej (prany) do góry. Uddiyana bandha pomaga kontrolować pracę tułowia, daje zdrowie narządom wewnętrznym poprzez ich miękkie uniesienie, jak również pomaga wydłużyć miękko przód kręgosłupa.
Pozycję tę klasycznie ćwiczy się stojąc ze stopami na szerokość bioder, z tułowiem lekko pochylonym do przodu, ale równie dobrze powinno ją być wykonać siedząc na piętach w vajrasanie. Wykonuje się ją o pustym żołądku, z głową opuszczoną do jalandharabandhy.
Siedząc lub stojąc, z głową opuszczoną, zaobserwuj 2-3 następne wdechy i wydechy. Zorientujesz się, że w trakcie wdechów klatka piersiowa i brzuch otwierają się, a w trakcie wydechów – zamykają się, wycofują. Po kolejnym wydechu zatrzymaj oddech na kilka sekund i zrób udawany wdech (tzn. pracuj tak, jakbyś robił wdech, ale nie wpuszczając powietrza). Dzięki temu wytworzy się próżnia w klatce piersiowej, która wciągnie brzuch do góry. Gdy bezdech zaczyna się już robić niekomfortowy, wówczas rozluźnij brzuch i klatkę piersiową, po czym zrób kolejny miękki wdech.
Pamiętaj, że uddiyana bandha nie jest „wciągnięciem brzucha”. W istocie w uddiyana bandże mięśnie brzucha są rozluźnione. Wciąganie brzucha na siłę sprawi jedynie, że pozycja będzie bardziej napięta, podczas gdy prawdziwa uddiyana bandha (opisana powyżej) da większe rozluźnienie w pozycji i miękkie wydłużenie przodu kręgosłupa. Brzuch wciąga się sam, bez naszej ingerencji, a właściwie to wciąga go próżnia wytworzona przez „udawany wdech”. Jeśli ta praca jest dla ciebie trudna lub niezrozumiała to, aby ją zrozumieć zatkaj nos i usta, a następnie podejmij próby zrobienia wdechu. Obserwuj delikatną próżnię, która powstaje w okolicy górnego brzucha. Następnie, gdy zrozumiesz ideę ćwiczenia, wróć do praktyki właściwej uddiyana bandhy.

3.Mula bandha
Termin „mula” oznacza korzeń, źródło, podstawę, dno miednicy (okolicę anatomicznego krocza). W tym ćwiczeniu zamykamy obszar anatomicznego krocza, co zapobiega utracie energii, jak również przenosi pracę na mięśnie głębokie ciała, zwiększając stabilność kręgosłupa i stawów biodrowych.
Mula bandhę podobnie jak poprzednie ćwiczenie wykonujemy na zatrzymaniu oddechu po wydechu. Aby wykonać tę bandhę, po wydechu ustabilizuj ciało w asanie i unieś kroczę, napinając mięśnie dna miednicy. Zaobserwujesz prawdopodobnie, że dół brzucha (okolica między pępkiem a kością łonową) mimowolnie cofnie się także w stronę kręgosłupa.
Pamiętaj, że mula bandha nie jest ani zaciśnięciem zwieracza odbytu, ani zaciśnięciem kanału pochwy u kobiet. Jedno i drugie wykonywane przez dłuższy czas będzie szkodliwe. Jeśli masz trudności ze zlokalizowaniem dna miednicy to usiądź prosto na średnio-twardym krześle i nie napinając pośladków staraj się zbliżyć guzy kulszowe do siebie. Prawdopodobnie odczujesz lekkie napięcie w okolicy krocza (między odbytem a genitaliami) i to jest napięcie, które chcemy skopiować w omawianym ćwiczeniu. Gdy nauczysz się napinać krocze, wtedy powoli zaczynaj podciągać mięśnie dna miednicy do góry (najlepiej synchronizując to na zatrzymaniu oddechu po wydechu z uddiyana bandhą – wówczas będzie znacznie prostsze, ponieważ tak naprawdę te 2 bandhy to jeden ruch.

O autorze

Maciej Wielobób

jest mężem Agnieszki, tatą Tymona, nauczycielem medytacji i jogi; autorem 7 książek o jodze i medytacji. Przekazuje głębię tradycyjnych ścieżek medytacji i jogi w sposób zrozumiały i użyteczny dla współczesnego człowieka. Pomaga uwalniać się od napięcia, wykorzystywać pełnię swoich możliwości, uczy uważności i spokoju. Zna mistycyzm indyjski „od środka” jako nauczyciel-inicjator w tradycyjnych szkołach medytacyjnych i uwielbia pokazywać konkretne zastosowania tradycyjnych koncepcji i narzędzi w naszym życiu codziennym. Strona osobista i blog: MaciejWielobob.pl.

5 komentarzy

  1. Monika

    Witam, mam pytanie w sprawie stosowania bandh, jeśli Mula i Uddiyana stosujemy na końcu wydechu, to rozumiem, że na przykład praktykując Hatha Jogę robimy je tylko na zatrzymaniu po wydechu i po chwili rozluźniamy? Nie trzymamy ich przez całą praktykę, dobrze rozumiem?

    Odpowiedz
    • Maciej Wielobób

      Uddiyana bandhę stosujemy tylko podczas zatrzymania oddechu po wydechu (nie ma to zastosowania do tego, czego się uczymy w asztandze pod tą nazwą – to inna praktyka). Mula bandhę utrzymujemy cały czas (wykonanie pod koniec wydechu ma zastosowanie przy procesie uczenia się bandhy, natomiast docelowo chcemy mieć podczas praktyki, niezaleznie od części oddechu, zwartą mula bandhę – mięśnie dna miednicy + mięsień poprzeczny brzucha.

      Odpowiedz
      • Jan

        W procesie uczenia, mula-bandhę wykonujemy po wdechu, a nie na wydechu. Jeszcze istotne jest wykonanie jalandhara-bandy, którą wykonujemy w sposób ciągły.

        Odpowiedz
        • Maciej Wielobób

          Nie ma jedynie słusznego sposobu uczenia, ale częściej się spotyka uczenie się pod koniec wydechu (tak przedstawia to także np. Coulter w “Anatomii hatha-jogi”. Oczywiście później chodzi o to, by utrzymywać ją przez cały cykl oddechowy (wdech, wydech i ew. zatrzymania). Nie bardzo rozumiem o co chodzi z wykonywaniem jalandhara bandhy w sposób ciągły.

          Odpowiedz
  2. Jan

    Ja korzystam z książki “Pranajama sztuka oddychania w jodze” BKS Iyangar, stąd pewnie rozbieżności. I nie znaczy to, że jest jedynym słusznym pismem. Z książki wynika, że mula-bandhę wykonujemy “podczas wewnętrznego zatrzymania oddechu, po wdechu”.
    Z jalandhara-bandą, chodziło mi o to, że po wykonaniu, trzymamy ją do końca cyklu.

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź Maciej Wielobób Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.