Wybierz stronę

Powitania słońca

Powitania słońca
Agnieszka Kościańska

Agnieszka Kościańska

W wakacje, gdy przychodzi okres urlopowy, czy nam się to podoba czy nie, wiele szkół jogi zamyka swoje podwoje dla uczniów. A my wcale nie mamy ochoty na przerwę od zajęć, polubiliśmy jogę i chcemy więcej a nie mniej. Oczywiście możemy skorzystać z różnych poradników jogi i ćwiczyć sami w domu – ale często kończy się to natłokiem informacji i po przeczytaniu nie mamy już ochoty na ćwiczenia, gubimy się w ilości pokazanych asan, zadajemy sobie pytanie w jakiej kolejności je wykonywać? Brakuje wskazówek nauczyciela, ale także tej cykliczności zajęć do której jesteśmy przyzwyczajeni. Dobrą alternatywą jest codzienna praktyka powitań słońca – w wielu szkołach są nauczane w różnych wersjach – jeżeli już jakąś znamy, to wiemy co robić.

Surya namaskar, czyli powitanie słońca znaczy pozdrowienie i uszanowanie boskiej obecności w każdym z nas. Nawet jeżeli nie znamy żadnego powitania słońca to na pewno znamy takie pozycje jak adho mukha svanasana i urdva mukha svanasana (pies z głową w dół i pies z głową do góry – obydwie bardzo dobrze opisane na stronach joga-abc). Każde powitanie zawiera te dwie pozycje oraz kilka innych asan w zależności od wersji. Mamy np. powitania słońca zaczynające się z pozycji tadasany (ze stania) i z vajrasany (z klęku) wywodzące się z vinyasa kramy. Powitanie słońca działa na całe ciało – wspomaga układ trawienny, nerwowy a także krwionośny, ma działanie energetyzujące i lekko rozgrzewające, często jest stosowane jako przygotowanie do dalszej praktyki. Pamiętajmy jednak zawsze o działaniu w zgodzie z oddechem np. zaczynamy wdech i unosimy ręce do góry, z wydechem robimy skłon itd. Zawsze oddech prowadzi ruch i ruch trwa tyle, co długość oddechu. W powitaniu płynnie przechodzimy z jednej asany w drugą, ale możemy też zrobić zatrzymanie na kilka oddechów w adho mukha svanasana (pozycji psa z głową w dół). Jeżeli znamy jeden rodzaj powitania słońca, to możemy ćwiczyć go codziennie kilka razy np. 5. Jeśli znamy więcej, to możemy urozmaicić praktykę ćwicząc każdy wariant taką samą ilość razy. Oczywiście ilość powtórzeń każdy musi dopasować indywidualnie – czasami ćwiczymy 3 a czasami nawet 10. Później pamiętajmy o obowiązkowym relaksie – możemy usiąść w pozycji wygodnej lub położyć się w pozycji leżącej (savanasana) i obserwować oddech, starając się go lekko wydłużać, obserwować jak działa wdech a jak działa wydech na nasze ciało. Ćwiczmy codziennie i czerpmy radość z energetycznego pobudzenia ciała i pozytywnie nastawionego umysłu. Naprawdę kilkanaście minut dziennie prostej praktyki spowoduje, że będziemy mieć namiastkę zajęć jogi i „nie wyjedziemy z wprawy” w trakcie przerwy wakacyjnej.

O autorze

Agnieszka Kościańska

jest nauczycielką jogi, prowadzi szkołę jogi Magdala w Gliwicach i w Zabrzu. Uczyła się ashtanga vinyasy i vinyasa krama jogi od Patrycji Gawlińskiej i Macieja Wieloboba. Ukończyła szkolenie nauczycielskie w Pracowni Jogi Macieja Wieloboba w Krakowie.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.